Czarni Żagań dostali pieniądze od miasta. Szukają nowego trenera

Dziś popołudniu w centrali Polskiego Związku Piłki Nożnej obradowała komisja licencyjna. To ona miała zadecydować, które zespoły będą mogły występować w II lidze. Na decyzję oczekują m. in. Czarni Żagań, którzy od poniedziałku mają nowy zarząd.

- Zwróciliśmy się z prośbą do związku o przedłużenie nam terminu o tydzień i najprawdopodobniej ta prośba zostanie zaakceptowana - powiedział nam dziś nowy prezes Czarnych Paweł Lichtański. - Działamy dopiero kilka dni i stąd nasza prośba o wydłużenie terminu - wyjaśnia Lichtański.
- Jeżeli do 2 lipca nie dostanę dokumentów licencyjnych z Żagania, to Czarni mogą mieć kłopoty z uzyskaniem licencji na grę w II lidze - powiedział nam po zebraniu przewodniczący komisji licencyjnej przy PZPN Krzysztof Smulski.

Priorytetem dla nowych władz żagańskiego klubu jest podpisanie ugody z wierzycielami, bez tego licencji na pewno nie będzie. Ma w tym pomóc 180 tysięcy złotych brutto, które dziś przekazali klubowi radni miejscy. Pieniądze te będą przekazane w formie zapłaty za promocję przez następujące instytucje - urząd miasta, Centrum Kultury i Muzeum Obozów Jenieckich.

Radni jednogłośnie zadecydowali o tej dotacji. - Klub od kilku miesięcy boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, dlatego cieszymy się z decyzji radnych. Te pieniądze bardzo nam się przydadzą - powiedział dziś prezes Lichtański.

Czarni rozpoczną przygotowania do nowego sezonu w poniedziałek 6 lipca. Zajęcia powinien poprowadzić już nowy szkoleniowiec. Przypomnijmy, że z Czarnymi pożegnał się Janusz Kubot, który odszedł do Chrobrego Głogów. Jak się dowiedzieliśmy Czarni rozpatrują trzy kandydatury. W tym gronie jest m. in. Zbigniew Smółka, ostatnio szkoleniowiec Polonii/Sparta Świdnica. - To prawda, rozmawialiśmy, ale nie ma żadnych decyzji. Mamy trzech kandydatów. Jednego z regionu i dwóch z zewnątrz - mówi krótko Lichtański.