Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Żagań zremisowali z liderem II ligi - Ruchem Radzionków 1:1 (zdjęcia)

Tomasz Hucał
Paschal Ekwueme (z lewej) zdobył w sobotę swojego 8 gola w tym sezonie. Z prawej Marcin Dziewulski.
Paschal Ekwueme (z lewej) zdobył w sobotę swojego 8 gola w tym sezonie. Z prawej Marcin Dziewulski. fot. Zbiniew Janicki
Rekord frekwencji na trybunach, dwa gole i wiele efektownych akcji. Sobotni mecz Czarnych Żagań z Ruchem Radzionków zasługiwał na miano spotkania kolejki w grupie zachodniej II ligi. Zakończył się remisem 1:1.

[galeria_glowna]
Już godzinę przed meczem na stadionie w Żaganiu pojawiali się pierwsi fani. To było zjawisko w Żaganiu rzadko spotykane i zwiastujące, że może paść rekord frekwencji. Tak też się stało. 1,7 tys. ludzi na trybunach (w tym ok. 40 fanów gości) - to najlepsze osiągnięcie w tym sezonie.

Początek meczu to ataki gospodarzy. Jednak strzały Paschala Ekwueme i Michała Wróbla nie były skuteczne. Za to jedna z kontr gości mogła zakończyć się golem dla Ruchu. W 12 minucie błąd popełnił Artur Janus, do piłki doszedł Piotr Mazur, uderzył mocno z 18 metrów, na szczęście dla żaganian piłka zatrzymała się na słupku ich bramki. Ta akcja była dla radzionkowian wyraźnym sygnałem do ataku.

W 18 minucie główkował Jacek Wiśniewski, ale jego strzał bronił Karol Buchla. Minutę później strzał z ostrego kąta Sebastiana Gielzy i znów obrona Buchli. W 25 minucie z daleka huknął Marcin Dziewulski, ale piłkę zablokowali żagańscy obrońcy. W 36 minucie po raz pierwszy spróbował Piotr Gierczak. Po podaniu Damiana Kaciczaka doświadczony napastnik Ruchu uderzył z 18 metrów, ale tuż obok prawego słupka bramki Czarnych. Minutę później poszło mu już znacznie lepiej. Po wrzutce z lewej strony Adama Kompały, zostało mu tylko dobrze uderzyć z 15 metrów. Zrobił to i goście wygrywali 1:0.

Główka Paschala

Po przerwie goście wyglądali na wyraźnie zadowolonych z prowadzenia, dlatego też cofnęli się nieco. Czarni atakowali z pasją, ale niewiele to przynosiło. W 61 minucie w polu karnym przewrócił się Michał Wróbel, jednak sędzia upomniał go żółtą kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego. Świetną sytuację gospodarze mieli w 74 minucie. Z prawej strony dośrodkował Jarosław Gad, piłka trafiła na lewo do Kamila Kassiana, ten zagrał do środka do Ekwueme, niestety żagański napastnik za głęboko podszedł pod piłkę i z 5 metrów uderzył nad poprzeczką.

Trener gości Rafał Górak zaczął wprowadzać na boisko graczy defensywnych i widać było wyraźnie, że Ruch zaczyna bronić wyniku. To zemściło się na liderze II ligi. W 87 minucie świetny rajd prawą stroną wykonał rezerwowy Wojciech Frach, wrzucił piłkę w pole karne, gdzie najwyżej do piłki wyskoczył Ekwueme i strzałem głową doprowadził do wyrównania. - Punkt zdobyty w Żaganiu to dla nas cenna zdobycz. Nie zawsze będziemy wygrywali - mówił po meczu trener Górak, wyraźnie jednak żałując straconej bramki. - Po meczu jednak łatwo mówić, a w jego trakcie trzeba podejmować szybkie decyzje - komentował swoje ruchy kadrowe.

Podmęczyć gwiazdy

Bardziej dosadny był doświadczony Jacek Wiśniewski. - Jestem załamany - mówił po spotkaniu obrońca, który w ekstraklasie zagrał 189 razy. - Cały tydzień trenowaliśmy pod kątem Czarnych. Wiedzieliśmy, że dobrze grają głową. Zdobyli piękną bramkę, ale dla nas to żadne pocieszenie.

- Nie taki diabeł straszny, jak go malują - zaczął rozmowę z nami po meczu szkoleniowiec gospodarzy Zbigniew Smółka. - Założyliśmy, że w pierwszej połowie mamy podmęczyć ekstraklasowe gwiazdy, a potem na nich siąść. I gdyby nie strzał życia Gierczyka, to pewnie by nam się to udało, bo druga połowa należała do nas.
Za tydzień przed Czarnymi kolejny sprawdzian, czyli wyjazd do Bałtyku Gdynia. Na razie żaganianie ciągle znajdują się w najlepszej trójce ligi.

CZARNI ŻAGAŃ - RUDZ RADZIONKÓW 1:1 (0:1)

Bramki: Ekwueme (87) oraz Gierczak (37).
CZARNI: Buchla - Janus (od 81 min Frach), Sudoł, Gajowy, Byrski - Hajdamowicz (od 60 min Kassian), Piechowiak, Chrobot, Wróbel, Wierzbicki (od 46 min Gad) - Ekwueme.
RUCH: Kiełpin - Trzcionka, Wiśniewski, Domański, Kaciczak - Mielec, Dziewulski, Kompała (od 83 min Paweł Giel), Mazur (od 68 min Kowalski) - Gierczak, Gielza (od 75 min Kocur).
Żółte kartki: Byrski, Chrobot, Ekwueme, Wróbel oraz Wiśniewski, Domański. Sędziował: Marcin Muszyński (Łódź). Widzów. 1.700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska