Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnobyl znowu przeraża. S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci będzie bardziej straszny i realny

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
To z pewnością gra, która namieszała w świecie strzelanek. S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci jest oryginalna i z niespotykaną fabułą. W dodatku to historia, która przecież po części się wydarzyła. I... jeszcze może wydarzyć.

Atomowa awaria stał się kanwą do powstania doskonałej gry. Przy okazji poznaliśmy Stalkera, gość dla którego karabin jest jego życiem. czemu? Bo tylko celne oko, wytrwałości i spryt gwarantują przetrwanie w Zonie. Krwiożercze i groźnej jak żadne inne miejsce w realnym świecie.

Zamknięty w czymś tragicznym

Grając w pierwszą część gry czułem się jak facet zamknięty, w czymś tragicznym. Zło, które wybijało z gry było jak najbardziej realne. To nie jakiś tam demon, potwór czy wampir. To mutant, który powstał z wybuchu reaktora jądrowego. Atakują nas kreatury, które opanowały Zonę, będące efektem napromieniowania. Wytrzymałe, szybkie i niezwykle krwiożercze. Nigdy nie odpuszczają. Dla nich skażona napromieniowaniem ziemia jest domem, w który doskonale polują. Pilnują swoich artefaktów. tak bardzo upragnionych przez Stalkerów.

I nagle w tak zły i niebezpieczny teren wkracza Stalker. Wchodzi w mroczny świat, w którym codziennością są złowrogie podmuchy wiatru, deszcze, ciemne otoczenie. To jednak tylko warunki klimatyczne. Mamy też do czynienia z doskonale wyrysowanym światem. Odwzorowanym niemal fotograficznie. Opuszczone domy, wioski, fabryki i elektrownia atomowa są takimi, jakie stoją w Czarnobylu i Prypeci oraz w zamkniętej strefie.

Siła w klimacie

Olbrzymią zaletą gry jej klimat. Jest niepowtarzalny i nie do podrobienia. Zmienne warunki klimatyczne, realne odgłosy, terkoty karabinów maszynowych, ryki bestii oraz oryginalny język Stalkerów. To wszystko tworzy obraz tak realny, że krople deszczu dosłownie czujemy na twarzy. Pustka większości gry sprawia, że napotkanie na swojej drodze nawet bandyty cieszy. Oby był on tylko w ludzkiej skórze.

- Przede wszystkim siła gry leży w niesamowitym klimacie gry i sugestywnym świecie. Radioaktywna Zona, wschodni klimat Prypeci, tajemnicze reaktory atomowe, mutanty, wyraziste postacie… Klimat podkreśla również polska wersja gry, gdzie lektorem jest Mirosław Utta, którego głos świetnie koresponduje z wydarzeniami na ekranie - mówi Konrad Rawiński z Cenega Poland, wydawcy gry w Polsce.

Ponadto Zew Prypeci jest doskonale dopracowany pod katem technicznym - gra działa zarówno na komputerach obsługujących karty graficzne z DirectX 9, DirectX10 oraz najnowszym DirectX 11. - Także dla osób o słabszym sprzęcie gra będzie działać płynnie, natomiast posiadacze najnowszych, high-endowych maszyn, zobaczą najlepszą możliwą grafikę - zapewnia K. Rawiński.

... po Cieniu Czarnobyla

Akcja najnowszej gry rozgrywa się zaraz po wydarzeniach mających miejsce po zakończeniu S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl. Po odkryciu ścieżki do centrum Zony, rząd postanawia uruchomić operacje "Fairway" by przejąć kontrolę nad CNPP. Pierwsza grupa została wysłana w obszar Zony po to, by stworzyć szczegółowe mapy lokacji.

Pomimo dobrze przygotowanej akcji, operacja kończy się niepowodzeniem. Większość z wysłanych helikopterów rozbija się. W celu zbadania przyczyn niepowodzenia akcji "Fairway" w obszar Zony wysłana zostaje Ukraińska Agencja Ochrony z agentem Alexandrem Degtyarevem na czele. Od teraz wszystko w rękach gracza!

- Zdecydowanie Stalker: Zew Prypeci jest jednym z najważniejszych tytułów tego roku w ogóle. Poprzednie części cieszyły się dużym zainteresowaniem graczy, Zew Prypeci jest najlepsza odsłona serii, stąd też jest ona obowiązkową propozycją dla każdego fana gier strzelanin - mówi K. Rawiński.

To jedna z najważniejszych Europejskich gier. Czy zostanie również wydana na świecie? - Póki co gra została wydana na Ukrainie i w Niemczech. Polska jest trzecim terytorium na świecie, gdzie gracze będą mogli zagrać w tę niesamowitą produkcję - wyjaśnia mówi K. Rawiński.

S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci zapowiada się na wielki PC-towy hit. - Z pierwszych doniesień od mediów, gra cieszy się bardzo dużym uznaniem dziennikarzy, także jej oceny będą bardzo wysokie - przekonuje K. Rawiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska