Czarownica, która rozbiła się na drzewie, ma kolegę
Wiedźma na miotle, która zatrzymała się na drzewie, zyskała kolegę. To ogromny pająk. Jakie są jego zamiary?
Czarownica na miotle wylądowała na drzewie w Łupowie w gminie Bogdaniec jakiś czas temu. Pewnie wówczas u jej nóg owiniętych wokół drzewa pojawiła się kartka z napisem „Piłaś, nie leć”. Nic dziwnego, parkowanie Babie Jadze nie wyszło.
Kiedy pokazaliśmy zdjęcie wiedźmy, wielu naszych internautów zastanawiało się, dokąd leciała. Odpowiedzi nie znamy. Pojawiły się też ciekawe komentarze. Jeden z dowcipniejszych? „Sprawdzę, czy teściowa jest w domu”.
Teraz w niewielkiej odległości od czarownicy pojawił się pająk. Wielki. Wszystko wskazuje na to, że wobec wiedźmy nie ma złych zamiarów. Bo ma zadanie. Przepowiada pogodę. Jak to możliwe? Przekonajcie się sami...
Towarzystwie na drzewie i ziemi przygląda się inna wiedźma. Siedzi na miotle na dachu. W kapeluszu, butach na sporych obcasach. Dama. Dama z łasiczką. Przepraszam, z kocurem.
Czarownica, która rozbiła się na drzewie, ma kolegę
Czarownica na miotle wylądowała na drzewie w Łupowie w gminie Bogdaniec jakiś czas temu. Pewnie wówczas u jej nóg owiniętych wokół drzewa pojawiła się kartka z napisem „Piłaś, nie leć”.
Czarownica, która rozbiła się na drzewie, ma kolegę
Teraz w niewielkiej odległości od czarownicy pojawił się pająk. Wielki.
Czarownica, która rozbiła się na drzewie, ma kolegę
Wszystko wskazuje na to, że pająk wobec wiedźmy nie ma złych zamiarów.