Sejmik województwa lubuskiego - zobacz, kto będzie nami rządził
Wątpliwej urody pamiątką po każdych wyborach, są plakaty z podobiznami kandydatów na wszelakie stanowiska, które potrafią szpecić miasto jeszcze długi czas po oficjalnym ogłoszeniu wyników. Nierzadko jest to znacznie więcej niż ustawowe 30 dni od zakończenia wyborów, w ciągu których afisze muszą zniknąć z ulic miast.
W tym roku, decyzją prezydenta Wadima Tyszkiewicza agitacja w formie plakatów miała zostać ograniczona tylko do słupów wyborczych, którymi zarządza Nowosolski Dom Kultury.
Decyzja ta, choć wywołała wiele kontrowersji wśród lokalnych polityków, niewątpliwie miała jeden, widoczny gołym okiem, plus - podczas kampanii wyborczej, miasto było wyjątkowo czyste. Nie ucierpiały przystanki autobusowe, latarnie i drzewa. Jedynie część kandydatów, by poszerzyć swoje pole manewru, dogadała się z zarządcami dróg, osiedli i przedsiębiorcami, by na przydrożnych lampach i w witrynach sklepów również promować swoje kandydatury.
- Cztery lata temu była kompletna samowolka - tłumaczy rzecznik nowosolskiego magistratu, Ewa Batko. - Klej, którego używali wówczas kandydaci do przyklejania plakatów np. do przystanków, był bardzo trudny do usunięcia - mówi.
Potwierdza to strażnik miejski, Jacek Baranowski, który doskonale pamięta sytuację z poprzednich wyborów. - Wielu kandydatów usuwało plakaty w taki sposób, że na przystankach zostawały jedynie strzępy, które nie pozwalały poznać, do kogo należał afisz - mówi. - Jednak pomni tego, co działo się osiem lat temu, zrobiliśmy zdjęcia plakatów, dużo wcześniej, jeszcze podczas kampanii. To pozwoliło na ukaranie winnych mandatami - tłumaczy.
Nowa Sól i powiat nowosolski - Wybory samorządowe 2010. Wyniki wyborów samorządowych na bieżąco
Jak podkreśla J. Baranowski, ilość ukaranych osób jest w tym roku nieporównywalna z sytuacją sprzed czterech lat. - Teraz nie trzeba było nawet wyciągać bloczka - mówi. - Jedyne konsekwencje, jakie możemy teraz wyciągnąć, to wobec polityków, którzy na słupach swoimi plakatami zasłonili obwieszczenia wyborcze - dodaje J. Baranowski.
Większość afiszów została już dawno usunięta. Zostały jedynie te na słupach, jednak powoli zaczynają znikać pod nowymi. Kto w takim razie powinien je posprzątać po wyborach? Odpowiedź zna Paweł Pazdrowski, dyrektor Nowosolskiego Domu Kultury. - Plakaty wyborcze na naszych słupach usunięte zostaną z naszej dobrej woli i zrobimy to we własnym zakresie - mówi. - Choć teoretycznie powinno być tak, że to kandydaci, lub ich pełnomocnicy powinni się tym zająć. I miejsce wywieszenia nie ma tu nic do rzeczy - tłumaczy. - My i tak kilka razy do roku prowadzimy oczyszczanie słupów, bo jak wiadomo warunki atmosferyczne nie sprzyjają ich estetyce - mówi P. Pazdrowski.
NDK administruje 12 słupami, z czego jeden jest używany wyłącznie przez teatr Terminus a Quo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?