Czat z Dowhanem: Co dalej z Falubazem?

O zamieszkach

@ buba: - Czyja to wina: organizatorów meczu, czy też może policja okazała się nieprzygotowana? Czy to dobry pomysł, żeby świętować w mieście?
R. Dowhan: - Na całym świecie po zdobyciu tytułów mistrzostw danego kraju czy świata imprezy trwają do białego rana, w centrach miast. Nasza była zaplanowana, uzgodniona ze wszystkimi służbami, dobrze zabezpieczona podczas trwania zawodów na stadionie, przejazdu autobusem przez miasto i fety pod Palmiarnią. Zdarzenie miało miejsce już po zakończeniu wszystkich imprez i sprawę zostawiam do wyjaśnienia odpowiednim organom.

@ kali: - Dlaczego tak późno potępił pan uczestników burd po finale? Wybory?
R. Dowhan: - Jak późno? Już w poniedziałek, tylko nie z samego rana, bo grały emocje... Zaraz po południu zabrałem głos. W audycji Jacka Białogłowego wyraźnie się odciąłem od tych złych wydarzeń.

O przyszłym sezonie

@ LARS11: - Czy Zengota, Davidsson, Dudek zostaną u nas? Co z Markiem Cieślakiem? W "Gazecie Wrocławskiej" trener mówi, że do końca miesiąca podejmie decyzję.
R. Dowhan: - Z Davidssonem rozmawiałem w miniony weekend. Obie strony chcą dalej współpracować ze sobą. Z Zengotą i Dudkiem miały być rozmowy w tym tygodniu, ale po tragicznej śmierci kibica przełożyliśmy je na przyszły tydzień. Marek Cieślak jest trenerem i mam nadzieję, że nic się tutaj nie zmieni.

@ Przemek: - Jak wygląda sytuacja z naszą trójką z Grand Prix? Czy to prawda, że Hancock jest już dogadany z Unią Tarnów?
R. Dowhan: - Nie wiem, z kim jest dogadany Hancock. W sobotę jest na Grand Prix, w niedzielę jesteśmy umówieni. Będziemy rozmawiać, ale na mój nos słabo to widzę.

@ jarek: - Czy któryś z naszych zawodników jest skłonny zrezygnować z GP?
R. Dowhan: - Nikt.

@ LARS11: - Jeśli PePe nie zrezygnuje - bo wiadomo, że Jonsson zostanie w GP - to kto zostanie w Falubazie?
R. Dowhan: - Obaj mają ważne kontrakty i obaj zostaną.

@ daga: - Czyli jak PePe i AJ zostają, to będą w meczach startować na zmianę, bo to chyba jedyne wyjście? Chyba że jest szansa na zmianę regulaminu dotyczącą liczby uczestników?
R. Dowhan: - Wszystko jest możliwe. Zgłosiłem uchwałę, aby ekstraliga wróciła w ręce PZMot. Wtedy co rok prezesi nie będą zmieniać regulaminu pod swoim kątem, a zajmie się tym jedna osoba, powołana przez prezesa Witkowskiego.

@ jarek: - Czy Pan będzie budował skład na przyszły sezon? Dlaczego trener Cieślak w tym nie uczestniczy?
R. Dowhan: - Marek Cieślak uczestniczy w budowaniu składu. Wczoraj długo na ten temat rozmawialiśmy, ale priorytetem są w pierwszej kolejności dotychczasowi zawodnicy naszej drużyny.

@ LARS11: - Czy Loktajev wróci do nas, czy zostanie wypożyczony jeszcze na rok?
R. Dowhan: - To zależy od składu i od KSM-u.

@ rajdach: - Jeśli będzie musiało dojść do roszad w składzie, to którego nowego zawodnika widziałby pan w Falubazie najchętniej?
R. Dowhan: - Nie mogę podawać nazwisk, ale zapewniam, że wielu zawodników czyni starania, aby usiąść z nimi i porozmawiać o przyszłym sezonie.

O stadionie

@ rajdach: - Zespół mamy super, zarządzanie klubem profesjonalne, finanse też OK, problem jest ze stadionem. Czy jest szansa na dalszą jego rozbudowę?
R. Dowhan: - Po ostatnich spotkaniach z prezydentem miasta jest duża szansa, by coś w tej materii ruszyło. Ostatni mecz finałowy pokazał, jak duża jest potrzeba rozbudowy stadionu.

@ elmek: - Jeśli uda się uzyskać 10 mln zł z miasta, na co przeznaczy Pan te pieniądze?
R. Dowhan: - Realnie nigdy do tego nie dojdzie. Ale w pierwszej kolejności zrobiłbym system wejściowy, gdzie każdy mógłby kupić i wydrukować sobie bilet w domu, nie stojąc w gigantycznych kolejkach. Po drugie - naprawiłbym trybunę K, by uruchomić ostatnie rzędy i rozpoczął przebudowę prostej startowej.

@ rajdach: - Nasz klub jest coraz przyjaźniejszy dla kibiców. Czy jest szansa na wprowadzenie u nas biletów rodzinnych i ulg dla kobiet?
R. Dowhan: - Tak, po warunkiem, że będzie to weryfikowalne, ale bez bramek i elektroniki nie będzie to możliwe.

O dopingu

@ daga: - Czy rozmawiał pan z gniazdowym o ostatnim finałowym dopingu? Chwilami był on, delikatnie mówiąc, mało kulturalny. Rozumiem emocje, ale czas nauczyć się pokazywać klasę. W tym meczu jej zabrakło. Niestety.
R. Dowhan: - Słyszałem doping prowadzony pod Palmiarnią i nie mam do niego żadnych uwag. A sprawę dopingu na stadionie postaram się jak najszybciej wyjaśnić.

@ kibic: - Czy nie wydaje się panu, że kibice wymknęli się panu spod kontroli? Czy pierwszym sygnałem nie było demolowanie stadionu w Gorzowie? Nie trzeba było już wtedy interweniować, a nie szukać obrony?
R. Dowhan: - Nigdy nie kontrolowałem kibiców. Patrząc na tysiące ludzi na trybunach i sporadyczne jednostkowe incydenty, nie można wyciągać wniosków ani karać tysięcy wspaniałych kibiców, których mamy w Zielonej Górze.

O swojej przyszłości

@ tigra: - Czy będąc senatorem, będzie pan działał w Falubazie?
R. Dowhan: - Tak. I to bardziej aktywnie.

Oferty pracy z Twojego regionu