Skąd takie wyliczenia? Średnio każdy zielonogórzanin zużywa 3 m sześc. wody miesięcznie. Tyle samo odprowadza w tym czasie ścieków. Nowe stawki zaproponowały Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja, zweryfikował je prezydent i przedstawił we wtorek na sesji. Ceny wody postanowiono nie podnosić.
Dyrektor wodociągów Beata Jilek przypomniała radnym, że na podwyżki zdecydowali się już w 2008 roku, kiedy to zgodzili się na dużą inwestycję, finansowaną z funduszy unijnych. Wymiana i budowa nowej sieci wodno-kanalizacyjnej przyniesie jednak z czasem duże korzyści. Miasto nie będzie musiało płacić bardzo dużych kar. Od 2008 roku majątek wodociągów zwiększył się z 197 mln zł do 388 mln zł. Trzeba więc płacić większy podatek od nieruchomości.
- Trzeba też uwzględnić inflację, amortyzację itd. - tłumaczyła radnym B. Jilek. - Koszty zwiększyły się o 3,1 mln zł. Podwyżka je pokryje.
Więcej przeczytasz w środę w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" (wersja dla Zielonej Góry i okolic)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?