Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekają do lekarza nawet pół roku

Karolina Wołotowska [email protected] 68 324 88 77
- Miałem szczęście. Do chirurga w Poliklinice czekałem tylko tydzień. Ale znajomi terminy do urologa dostali za pół roku - powiedział nam w środę Edward Nakonieczny z Czerwieńska.
- Miałem szczęście. Do chirurga w Poliklinice czekałem tylko tydzień. Ale znajomi terminy do urologa dostali za pół roku - powiedział nam w środę Edward Nakonieczny z Czerwieńska. Mariusz Kapała
Żeby chorować, trzeba mieć zdrowie na stanie w długich kolejkach. Na wizytę u urologa musimy średnio czekać sześć miesięcy, na kardiologa - trzy. Za to do dentysty dostaniemy się już w ciągu tygodnia.

To sobie poczekamy

To sobie poczekamy

Aldemed: * alergolog - dwa miesiące * ginekolog - cztery tygodnie * neurolog - sześć miesięcy * reumatolog - na bieżąco * dentysta - tydzień *urolog - sześć miesięcy *chirurg - na bieżąco
Poliklinika: * alergolog - 23 dni *endokrynolog - 123 dni * ginekolog - 22 dni * kardiolog - 120 dni * logopeda - na bieżąco * psychiatra - 62 dni * psycholog - na bieżąco * reumatolog -17 dni * urolog - sześć miesięcy * chirurg - 3 dni
Szpital wojewódzki: * urolog - trzy miesiące * EKG - na bieżąco * ECHO serca - kilka dni, *gastroskopia - nie robią zabiegów ambulatoryjnie, *ortopeda - zabiegi są ustalane indywidualnie, * zabiegi chirurgiczne - terminy są ustalane w zależności od terminu zabiegu

- Syn ma guza koło ucha. Ciągle go to boli. Zapisał się na biopsję, okazało się, że będzie musiał na nią czekać półtora miesiąca - zadzwonił do nas przerażony Czytelnik. Bo przecież półtora miesiąca i podejrzenie raka, to brzmi jak wyrok. - Co mam robić? - pytał.
Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka NFZ radzi, żeby sprawdzić, jaki jest czas oczekiwania do specjalisty w innych placówkach. - Baza poradni jest dostępna u nas na stronie w zakładce "Gdzie się leczyć". Wystarczy kliknąć w zakładkę "Dla pacjenta" a następnie w "Wykaz kolejek" - poinformowała.
Sprawdziliśmy. Na wizytę u onkologa oczekujemy około miesiąca. - Aktualnie w granicach dwóch tygodni. Ale wszystko zależy od liczby pacjentów - powiedziała rzeczniczka szpitala Irena Billewicz -Wysocka. Zastrzegła jednak, że w przypadkach tzw. pilnych jest on przyjmowany natychmiast lub ze zwłoką jedno-, maksymalnie dwudniową.

Miesięczny okres oczekiwania zdeklarował niepubliczny specjalistyczny zakład opieki zdrowotnej Diagnostyk przy ul. Wazów. Tutaj trzeba ustawić się w kolejce za 32 pacjentami.
Najdłużej musimy poczekać na urologa. W Aldemedzie i Poliklinice najbliższy termin przypada na... październik! - Niestety, do tego specjalisty czas oczekiwania jest najdłuższy - przyznała rzeczniczka Aldemedu Wioletta Cieślukowska.

Dużo lepiej jest w Uro-Medic. - Dzięki powiększonemu o 400 procent kontraktowi możemy przyjmować znacznie więcej pacjentów. Aktualnie na wizytę czeka się tydzień - powiedział dyrektor placówki Marek Chlamtacz. Jeśli zaś chodzi o zabiegi, to tu jest dużo, dużo gorzej. - Mamy mały kontrakt. Średnio możemy przyjąć 1,5 pacjenta na miesiąc. Kiedy zacząłem pacjentów zapisywać na 2016 rok, to zamknąłem kalendarz. Bo przecież to nie miało sensu. Tym bardziej, że kontrakty podpisuje się na trzy lata - przyznał.

Zerknęliśmy na wykaz NFZ. Zgodnie z nim na wizytę w przychodni Uro-Medic powinniśmy czekać 13 dni. Podobne rozbieżności zauważyliśmy w przypadku kardiologa. Zgodnie z deklaracją Polikliniki wizyta może być za trzy miesiące. Na stronach NFZ, że za... trzy dni. Skąd wzięły się różnice? - Dane w wykazie są aktualizowane co miesiąc. I to świadczeniodawcy nam je przekazują. Jeśli więc informacje umieszczone na stronie nie zgadzają się ze stanem faktycznym, wynika to z błędnych przekazów. My na to nie mamy żadnego wpływu - powiedziała rzeczniczka NFZ. Zapytaliśmy o te nieścisłości świadczeniodawcę, czyli Poliklinikę. - Teraz mamy problem ze sprawozdaniem z terminów oczekiwania na specjalistę w związku z dostosowaniem systemu informatycznego do nowych wymagań NFZ.
Zmiana tego stanu nastąpi w najbliższych dwóch miesiącach - powiedział dyrektor Polikliniki Dariusz Suchorski. I zapewnił, że przypadki pilne, np. urazy, zaopatrywane są w chwili zgłoszenia. Tak jest w każdej poradni.
Na wizytę u ginekologa czeka się różnie. Można termin dostać w ciągu tygodnia, jak na przykład w niepublicznym ginekologiczno - położniczym zakładzie Femina. Ale może być i tak, że na konsultację będziemy zapisani dopiero za miesiąc, jak w Aldemedzie. - Wolę na wizytę poczekać, ale mieć pewność, że mój lekarz jest dobry - powiedziała nam pani Małgorzata. W szpitalu ECHO serca i EKG możemy zrobić właściwie od ręki.

Do dentysty powinniśmy dostać się szybko. - Normalny czas oczekiwania to tydzień. Ale jeśli kogoś bardzo boli ząb, zostanie przyjęty od razu - powiedziała W. Cieślukowska.
Mimo że pacjentów przed gabinetami wciąż przybywa, pamiętajmy, że zawsze w nagłym i pilnych przypadkach powinniśmy zostać przyjęci natychmiast.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska