Okazuje się jednak, że dla właścicieli terenu i niektórych samorządów lokalnych to miejsce, to nic innego, jak tylko wielki kłopot.
Wczoraj dotarliśmy do pisma, które jeszcze na początku lipca zostało wysłane do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych w Żaganiu. Podpisał je Jerzy Tonder - dyrektor biura okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Zielonej Górze, który jest właścicielem popularnego jeziorka i tereniu wokół niego.
Wszystko to dziwne
W piśmie czytamy m. in. "Z uwagi na całkowity brak partycypacji w kosztach wywozu nieczystości ze strony urzędów administracji państwowej Żagania i okolic, (...) odstępujemy od podpisania przesłanej przez was umowy".
.
MPOiRD miało wydzierżawić kontenery na śmieci, które są sprzątane przez wynajętą firmę. PZW zapowiedziało, że zostawi tylko kontener dla działającego na Gryżycach baru, a żarskich sprzątających zwalnia z obowiązku dzierżawy śmietnika.
- Wszystko to dziwne. Bo przecież jakieś pieniądze już poszły. Co w takim razie się z nimi stało - zastanawia się wicestarosta Wojciech Woropaj.
- Nic o tym nie wiem. Wzięliśmy na siebie ratowników, zgodnie z porozumieniem, a tu słyszę o problemie ze śmieciami - dodaje Tomasz Niesłuchowski, wójt gminy wiejskiej Żagań, na terenie której leży kąpielisko.
- I znów te problemy, jak co roku - dorzuca burmistrz Żagania Sławomir Kowal. - Od lat powtarzam, że chętnie przejmiemy ten teren i zrobimy tu porządne kąpielisko. Niech tylko gmina i PZW się na to zdecydują - deklaruje.
Co to za zarobek?
Związek zapewnia, że nikt nie myśli o zaprzestaniu sprzątania. - Po prostu ze spotkania na spotkanie przed sezonem stanowisko samorządów radykalnie się zmieniało. Gdy ostatecznie nikt nie chciał partycypować w kosztach utrzymania trzech kontenerów, musieliśmy z jednego zrezygnować - wyjaśnia Wojciech Raunke z PZW.
Wędkarze przypominają, że w kwietniu i maju na pierwszych spotkaniach w sprawie Gryżyc samorządy deklarowały, że zatrudnią bezrobotnych do sprzątania terenu, że ich tam dowiozą, że pomogą. - Na ostatnich naszych spotkaniach chętnych już nie było. A koszt wynajmu na dwa miesiące, trzech kontenerów to ok. 8 tysięcy złotych - informuje przedstawiciel PZW.
Firmą sprzątająca na własną rękę będzie dostarczać śmieci na wysypisko, ale PZW zastrzegło jej, że ma to robić zgodnie z wszelkimi przepisami. - Jak przyznają panowie z tej firmy, zarobią na tym ok. 2.500 zł, po opłacie zostanie im 500 zł na rękę. Co to za zarobek w dwa miesiące - kończy W. Raunke.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?