Ponad 160 tys. zł zostało jeszcze do rozdysponowania na projekty o wartości łącznej do 60 tys. zł. Mogą otrzymać je stowarzyszenia i samorządy na dowolną, wymyśloną przez siebie imprezę czy uroczystość. Warunek jest tylko jeden. Trzeba współpracować z sąsiadami zza zachodniej granicy. - Szkoda tych pieniędzy. Bo jeżeli nie znajdą się chętni, to będziemy musieli je oddać. Komisji Europejskiej - zachęca Beata Kurek z Euroregionu.
Kto może otrzymać dofinansowanie? Praktycznie każda zarejestrowana oficjalnie grupa. Cel może być różny. - Na przykład impreza andrzejkowa, może mikołajowa, rozgrywki sportowe. Wszystko zależy od inicjatywy i pomysłu - dodaje Kurek.
Są jeszcze gminy, które o dziwo nie skorzystały z pomocy. Także dlatego, że do tej pory nie udało im się znaleźć partnerskiej gminy czy miasta po tamtej stronie Odry. Pracownicy Euroregionu na każdym kroku przypominają, że pozyskanie niemieckiego partnera, to nie taka wielka sztuka. - Niektórzy nie potrafią się przełamać. A tak naprawdę wystarczy wziąć nauczyciela języka niemieckiego i objechać miejscowości wzdłuż granicy. Na pewno znajdą się chętni do współpracy - zachęca Izabela Pantkowska.
Warto wiedzieć, że impreza, na którą chcemy dofinansowanie może kosztować nawet mniej niż tysiąc złotych. Trzeba jednak pamiętać, że to najpierw organizator wykłada pieniądze, po czym dopiero już po otrzymuje zwrot. - Można się starać o pieniądze choćby na międzynarodowe grzybobranie czy na przykład kursy języka obcego - dodaje Pantkowska.
Pracownice Euroregionu zapewniają, że każdy kto przyjdzie, uzyska pomoc w wypełnieniu wniosku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?