Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekał na to 10 lat

Redakcja
fot. Archiwum
- Finał olimpijski to od zawsze moje marzenie - przyznaje Paweł Czapiewski, który o występ na igrzyskach walczy od 1998 r.

Czapiewski od początku kariery reprezentuje barwy Lubusza Słubice. Jest rekordzistą Polski w biegu na 800 m (czas 1 43,22 uzyskał w sierpniu 2001). Ma 30 lat, więc igrzyska w Pekinie to już jedna z ostatnich szans na zrealizowanie marzeń.

Sezon olimpijski zaczął się dla Pawła bardzo pomyślnie. Przesympatyczny chłopak rodem z Choszczna w końcu wygrał walkę z kontuzjami - wytrawni kibice na pewno pamiętają słynne rozścięgno podeszwowe, z którym zmagał się kilka ładnych lat... A teraz wreszcie pełną parą mógł ruszyć z przygotowaniami, żeby późną wiosną rozpocząć wyścig o minimum. O dziwo, udało się już w pierwszym starcie, gdy w Berlinie wykręcił czas 1.45,19! To było 1 czerwca i już wtedy "Czapi" mógł się koncentrować tylko i wyłącznie na Pekinie.

Finał olimpijski to od zawsze moje marzenie

W lipcu trenował w St. Moritz w szwajcarskich Alpach. - Pracowałem nad przygotowaniem siłowym - mówi Paweł. - Gdy zjechałem z gór, pobiegłem na mityngu w Monako. Wypadłem słabo i jestem trochę zaniepokojony. Ale spokojnie... Wciąż szukam okazji do startu, bo chcę trochę przewentylować płuca.

Czapiewski wie, że przygotowany jest bardzo dobrze. - Uważam, że na 1.44,00 - zapewnia. - Taki rezultat w Pekinie powinien dać awans do upragnionego finału. Szybszego biegania nie należy się spodziewać. Na igrzyskach eliminacje i półfinały to będzie walka o wszystko. Dużo zależy od rywali. Jeśli ośmiu zawodników będzie o klasę lepszych ode mnie, to trudno...

Ale Paweł nie jedzie do Pekinu po to, by odpaść w przedbiegach, bo... - Finał olimpijski to od zawsze moje marzenie. I taki mam cel - przypomina i dodaje z uśmiechem. - A jak już wejdę do finału, to postawię sobie nowy.

I niech ten nowy cel będzie! Żebyśmy po igrzyskach witali "Czapiego", jak po mistrzostwach świata w Edmonton albo po halowych mistrzostwach Europy w Wiedniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska