Oczywiście - wchodzimy w to!
- Pomysł wziął się stąd, że jesteśmy w dużej gminie wiejskiej, gdzie mogą występować różnice w poziomie wiedzy wśród dzieci i chcielibyśmy je niwelować - wyjaśnia Marcin Szczechowiak, pomysłodawca i opiekun projektu.
Dlatego Gminny Ośrodek Kultury wystąpił o pomoc do Polsko-Amerykańskiej Fundacji w ramach programu "Równać szanse". Koszt przedsięwzięcia powinien się zmieścić w granicach 9,5 tys. zł, przy czym w Siedlcu liczą na 7 tys. zł dofinansowania z fundacji, a resztę dołoży samorząd.
- Do udziału zapraszamy młodzież z podstawówek i gimnazjów, niekoniecznie wybitnie uzdolnioną, ale raczej chętną do udziału w takich warsztatach dziennikarskich - opowiada M. Szczechowiak. - W sumie liczę, że nauczyciele wytypują 20 osób.
Zaczynają od stycznia
Zajęcia mają się rozpocząć w styczniu przyszłego roku i trwać przez cztery miesiące.
W tym czasie ich uczestnicy będą zobowiązani raz w miesiącu przygotować własną gazetkę (niedużą, choćby cztery kartki formatu A4), gdzie opiszą czego się do tej pory nauczyli, a także pokażą co się dzieje w gminie, w ich szkołach, w GOK-u. Nakład wydawnictwa raczej nie będzie przytłaczający, nie mniej gazetka pozostanie w annałach, w zasobach bibliotecznych jako dokument życia społecznego.
- Żeby ruszyć z gazetką musimy mieć sprzęt do jej przygotowania - tłumaczy dalej Szczechowiak. Oczywiście koszta sprzętu, czyli komputera, aparatu fotograficznego, oprogramowania do składania pisma wliczone są w koszta pomysłu.
Także cena nośników, papieru, wynajmu autokaru, żeby dojechać tam, gdzie zakłada pomysł.
Po zakończeniu projektu zapewne wszystkie te zakupy pozostaną w GOK-u, zatem znajdzie się podstawa do uruchomienia kolejnej, być może trwalszej niż w projekcie np. gazetki kulturalnej...
Będą kontynuować?
- Zakładam, że gdy skończymy nasze działanie, to ludzie, którzy brali w nim udział nie rozejdą się do domów, a to będzie szansa na istnienie jakieś formy prasowej - sugeruje Marcin. Może młodzież zacznie pisać do wydawanych przez samorząd "Gminnych Wieści"?
Spotkania, zajęcia mają się odbywać raz w tygodniu w GOK-u. Będą zarówno w formie wykładów, jak i ćwiczeń. Do pomocy Szczechowiakowi włączy się Marcin Czubkowski, gminny informatyk. W zajęciach plenerowych z kolei weźmie udział Marek Budziński, dyrektor GOK-u. W planie są odwiedziny miejscowych zakładów pracy oraz oczywiście redakcji "Gazety Lubuskiej".
- Także chcemy zobaczyć waszą drukarnię - zapowiada M. Szczechowiak. - Nie jest dziś wprawdzie problemem zaliczyć jakąś drukarnię, bo jest ich sporo w pobliżu, ale właśnie idzie o dużą drukarnię prasową, z możliwością przyjrzenia się procesowi powstawania gazety.
Nie ma sprawy. Czekamy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?