Czemu sulechowski basen nie ma nazwy?

Do redakcji trafiły listy czytelników rozczarowanych plebiscytem na nazwę pływalni. - Otwarcie basenu miało się odbyć, i chyba się odbyło, pod koniec sierpnia - zauważa pan Henryk. - Na otwarcie mieli być zaproszeni finaliści tego konkursu, może i byli, tylko nie ja...

Większy żal ma Anna Kukwa, która podkreśla, iż od kwietniowego ogłoszenia wyników konkursu minęło pół roku, a o zwycięzcach zupełnie zapomniano.

- Do dzisiaj basen nie ma nazwy, przynajmniej widocznej na zewnątrz - wskazuje. - Panie kasjerki i ratownicy pytani, dlaczego basen nie ma nazwy nawet nie wiedzą, że miał się nazywać "Rusałka".

Regulamin plebiscytu na nazwę, uzgodniony przez "GL" z Rafałem Rosolskim, dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji, przewidywał, iż zabawa odbędzie się w dwóch etapach. W pierwszym, rozpoczętym pod koniec 2009 r. i trwającym do końca stycznia 2010, czytelnicy zgłaszali bez ograniczeń swoje propozycje.

W drugim, komisja złożona z przedstawicieli samorządu, OSiR-u, reprezentanta burmistrza, czytelników i "GL", wybrała 10 najciekawszych ofert czytelniczych i odtąd już tylko na nie można było głosować. Każdy głos był kuponem wyciętym z "GL". Zwycięzcą konkursu miała zostać osoba, która jako pierwsza zgłosiła nazwę, a później ta nazwa otrzymała największą ilość głosów.

Z protokołu komisji obradującej pod przewodnictwem radnego Jana Rerusa wynika, iż najwięcej głosów (162) dostała "Rusałka", druga w kolejności była "Sulechowianka" (108), trzeci "Delfin" (62). Protokół mówi: "Na podstawie zachowanych kuponów okazało się, iż autorką zwycięskiej nazwy jest Irena Brzozowska z Kargowej (zgłoszenie z 26.11.2009 r.), drugą w kolejności (rezerwową) A. Kukwa z Sulechowa (zgłoszenie z 10.12.2009 r.)".

- Postanowiłem przyznać obu paniom główne nagrody - zdecydował wtedy dyr. Rosolski. A nagrodą główną jest karnet wstępu na basen. Ponadto - wynika z protokołu - postanowiono wręczyć inne nagrody, np. za najbardziej sulechowską nazwę oraz dla osób, które jako pierwsze zgłosiły finałowe 10 nazw.

Dlaczego dotąd nikogo nie nagrodzono? A przede wszystkim, czemu nie ma "Rusałki" na frontowej ścianie nowej pływalni?

- Nazwa "Rusałka" wzbudziła różne skojarzenia, niekoniecznie pozytywne, ponadto w plebiscycie przeważyły kupony mieszkańców spoza gminy, dlatego wycofałem się z tego pomysłu - tłumaczy burmistrz Ignacy Odważny i dodaje: - Miałem liczne protesty w tej kwestii....

- Wręczenie nagród wciąż jest aktualne - wyjaśnia - R. Rosolski. - Nie obiecywałem zaproszenia nagrodzonych na otwarcie pływalni, tylko na specjalne spotkanie. Właśnie przygotowujemy zaproszenia. Wcześniej miałem "zadymę" z oddaniem obiektu, teraz jest spokój, zatem sprawę sfinalizujemy. Natomiast kwestia nazwy to dla mnie za wysokie progi...

- Myślę, że włodarze miasta mogli sami wymyślić nazwę basenu - ironizuje A. Kukwa. - Po co było robić tyle szumu, tyle obiecanek? Nie zależy mi na nagrodzie, ale jest przykro, ilekroć wchodzę na basen, że nazwa którą wybrałam nie cieszy moich oczu. Mam 59 lat, miło byłoby coś po sobie zostawić...