Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czereśnie za pół ceny

ARTUR RYNKIEWICZ
- Mam dom 600 m od wysypiska. Nie po to tu zamieszkałam, żeby umrzeć na raka - żali się Anna Bednarz. Stu gorzowian dowiedziało się właśnie, że od lat mają pod nosem azbest.

- O tym, że na wysypisku składowany jest azbest, wiemy przez przypadek. Sąsiadka zauważyła na przystanku autobusowym kartkę informującą, że od tego roku będzie go w Chróściku więcej niż do tej pory - opowiada A. Bednarz. Właśnie zbiera podpisy pod protestem. W najbliższych dniach wyśle go do urzędu.

Czereśnie za pół ceny

Odczucia innych mieszkańców są podobne. - Nikt nas nie poinformował, że tu od pięciu lat jest azbest. Rozmawiałam na ten temat z pracownikiem wysypiska, który powiedział, że nie ma się czego bać. Bo azbest można nawet jeść, gdyż to zdrowy minerał! - oburza się Edyta Rzemieniecka. Obok domu ma 10 ha sad z jabłkami i czereśniami. Jeździ z nimi na giełdę do Szczecina. - Jak ludzie słyszą, że to owoce z Chróścika, rezygnują. Mówią, że pełno w nich ołowiu z pobliskiej drogi. Jak teraz dojdzie azbest, mam po interesie! - rozpacza kobieta.

Jest bezpieczny

Zastępca dyrektora ZUO Czesław Brzostowski nie rozumie, skąd wziął się ten nagły protest mieszkańców. - Azbest to najbezpieczniejszy z odpadów, jaki składujemy na wysypisku. Mieszkańcy nie mają się czego bać - zapewnia. To samo mówi kierownik oddziału ochrony środowiska w magistracie Jan Sobczyński. - Azbest wystarczy złożyć w ziemi i nie będzie nikomu wadził - twierdzi.
Mieszkańcy w to nie wierzą. Mówią, że krąży nad nimi fatum. Nie mają nawet wodociągu, kanalizacji i gazu. - Budowa tych mediów może się zacząć w Chróściku najwcześniej w 2008 r. Miasto zamierza załatwić ten problem w ramach wspólnego projektu z podgorzowskimi gminami, na co pójdzie aż 170 mln zł - zapowiada naczelnik wydziału inwestycji Władysław Żelazowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska