Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CZERWIEŃSK Kasjerka SKOK-u z Czerwieńska ukradła z kont klientów majątek. Nie mówi gdzie są pieniądze

(pij)
Kasjerka ze SKOK-u w Czerwieńsku nie chce powiedzieć, gdzie ukryła skradzione pieniądze.
Kasjerka ze SKOK-u w Czerwieńsku nie chce powiedzieć, gdzie ukryła skradzione pieniądze. Piotr Jędzura
Kasjerka SKOK-u z Czerwieńska ukradła z kont klientów majątek. Idzie do więzienia na półtora roku. Ofiary pytają gdzie są ich pieniądze? Tego kasjerka nie chciała powiedzieć nawet sędziemu.

Sprawa kasjerki SKOK-u ciągnie się już od dawna. Kobieta wciąż nie chce powiedzieć, gdzie są pieniądze jej klientów. Ludzie przez nią stracili fortunę.

Okradała ludzi, których znała

Wszystkie ofiary świetnie znały Monikę B., która zaskarbiła sobie ich przyjaźń tylko po to, żeby okradać. Zawsze była miła i uśmiechnięta. Sprawy lokat klientów załatwiała w ich domach. Przynosiła ciasta i kawę. Ofiary podkreślają, że złodziejka była jak przyjaciółka. Zawsze chętna do pomocy przy lokatach. Kiedy ujawniono kradzieże, jakich dopuściła się Monika B., kobieta natychmiast objechała swoich klientów zapewniając ich, że to wszystko kłamstwa. Wtedy już nawet nie pracował w SKOK-u, o czym nie powiedziała klientom...

Monika B. idzie do więzienia na półtora roku. Ma oddać wszystkie ukradzione pieniądze

Kasjerka SKOK-u z Czerwieńska okradała konta klientów. Ukrad...

Gdzie są nasze pieniądze?!

Ludzie pytają co się stało z ich pieniędzmi.

Chciałbym wiedzieć kiedy dostanę swoje pieniądze

– pyta Alfons Kwaśniewski. Kasjerka zapewniała przed sądem, że odda wszystko co ukradła, ale nie podaje żadnego konkretnego terminu. O tym, że zwróci to co ukradła mówiła swoim ofiarom już ponad pół roku temu. Do dziś nie oddała jednak nawet złotówki.

Gdzie jest ponad 450 tys. zł? Kasjerka mówi, że ulokowała pieniądze na specjalnym koncie. – Wolałabym nie mówić na kogo jest założone to konto – odpowiedział sędziemu. Nie powiedziała tego również prokuratorowi. Wie, gdzie jest gotówka, ale milczy.

Ludzie odzyskają swoje pieniądze?

Śledczy z zielonogórskiej prokuratury trafili na konto w mbanku, które może być powiązane z Moniką B. Jest na nim kwota około 440 tys. zł. Prokuratura zdjęła z placówki tajemnicę bankową i czeka na informacje dotyczące właściciela rachunku. Na innym koncie Moniki B. w PKO została zabezpieczona kwota jedynie ponad 1,6 tys. zł. Prokurator zajął dom Moniki B, ale ten nie należy w całości do niej. Innego majątku Monika B. na siebie nie ma.

Czytaj również:Kasjerka z Czerwieńska zamieszana w oszustwa na 430 tys. zł?

Czy ludzie dostaną swoje pieniądze?

O zwrot pieniędzy wystąpimy do banku, który przejął SKOK w Czerwieńsku

– tłumaczy mecenas Robert Kornalewicz, pełnomocnik ofiar Moniki B.

Potem bank będzie dochodził swoich roszczeń od byłej kasjerki.

Kobieta została skazana

Zwrot wszystkich ukradzionych pieniędzy nakazał Monice B. również sąd swoim wyrokiem. Oprócz tego skazał ją na karę półtora roku bezwzględnego więzienia. Ma również trzyletni zakaz pracy w instytucjach finansowych. Wyrok nie jest prawomocny.

Monika B. już dużo wcześniej obracała pieniędzmi klientów. Wpłaca je na swoje lokaty i zabierała odsetki. W końcu nie oddała jednak pieniędzy. W 2015 r. Monika B. została skazana przez sąd w Zielonej Górze. Wtedy ukradła z konta klienta ponad 250 tys. zł. Dostała jednak szansę, bo wtedy zapadł wyrok więzienia w zawieszeniu, ale ta dalej okradała klientów. Kradła w latach 2016 i 2017, aż została na tym przyłapana przez jedną z klientek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska