Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstował pączkami

(abi)
Mężczyzna przyszedł do szpitala z prośbą o pomoc. Czuł się źle. Lekarze nie potrafili ustalić co mu dolega, a człowiek zmarł w izbie przyjęć.

- Czasem tak się zdarza, że pacjent umiera z powodu choroby, która nie daje objawów - wyjaśnia zastępca dyr. szpitala ds. medycznych Khalil El Mohtar. - Tak właśnie było w przypadku tego mężczyzny.

Częstował pączkami

Ten człowiek, przed nagłą śmiercią, przychodził do szpitala kilkakrotnie. Pierwszy raz z bólem brzucha. Wtedy trafił na oddział chirurgiczny. - To nie był łatwy pacjent - przekonuje dyr. Mohtar. - Na przykład wyrywał sobie kroplówki z żył. Jego stan się pogarszał.
Tu, po kilkudniowej obserwacji, zdecydowano się na operację jamy brzusznej, a dokładniej żołądka. - Przebiegła sprawnie, bez powikłań - mówi dyrektor. - Pacjent szybko wracał do zdrowia. Po kilku dniach został wypisany do domu.
Jak poinformowano nas w szpitalu, pojawił się na oddziale chirurgicznym następnego dnia po wypisaniu. Przyniósł pączki dla pacjentów. Dziękował za wyleczenie. Był w dobrym nastroju.
- Dzień później, nad ranem około 4.00 zgłosił się w izbie przyjęć - relacjonuje lekarz.
- Mówił, że się źle czuje. Pozostawiliśmy go na obserwacji do 7.30. Nie miał żadnych objawów, nie narzekał na ból. Zdjęcia jamy brzusznej nic nie wykazały. Po zbadaniu został odesłany do domu.

Pochodzenie nieznane

Zaledwie kilka godzin później, bo o godz. 9.00, znów zgłosił się na izbie przyjęć szpitala. - Ponownie mówił o złym samopoczuciu, ale nie potrafił określić, na czym ten stan polega.
Lekarze nie zdążyli dojść przyczyny choroby. Mężczyzna zmarł.
Czy można było zapobiec tej tragedii? Dyrekcja szpitala przekonuje, że nie. - Tak czasem się zdarza - zapewnia lekarz.
K. El Mohtar zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok. - Powodem śmierci było ropne zapalenie otrzewnej niewiadomego pochodzenia - poinformował. - To wydaje się dziwne, gdyż ten mężczyzna nie skarżył się na ból jamy brzusznej, a przy zapaleniu otrzewnej jest to wręcz niemożliwe.
Zdaniem dyrektora, choroba, która okazała się śmiertelna dla pacjenta, nie ma żadnych powiązań z jego wcześniejszym pobytem na oddziale chirurgicznym i wykonaną operacją. - Odnotowaliśmy już kilka takich przypadków nagłych zgonów. Powodem może być złe odżywianie się, nie dbanie o siebie, a w konsekwencji coraz większy brak odporności organizmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska