Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Człowiek ratuje, a oni rzucają się z pięściami... Rozmowa z kierownikiem zielonogórskiego SOR

Aleksandra Sierżant
Aleksandra Sierżant
PRZECZYTAJ TEŻ: PROBLEMY W PAŃSTWOWYM RATOWNICTWIE MEDYCZNYM. STARY SPRZĘT I BRAKI W PERSONELU ZIELONA GÓRA. SZPITAL IDZIE NA REKORD. UDAŁO SIĘ SKRÓCIĆ CZAS PODANIA LEKU PACJENTOM Z UDAREM. TU LICZY SIĘ KAŻDA SEKUNDA
PRZECZYTAJ TEŻ: PROBLEMY W PAŃSTWOWYM RATOWNICTWIE MEDYCZNYM. STARY SPRZĘT I BRAKI W PERSONELU ZIELONA GÓRA. SZPITAL IDZIE NA REKORD. UDAŁO SIĘ SKRÓCIĆ CZAS PODANIA LEKU PACJENTOM Z UDAREM. TU LICZY SIĘ KAŻDA SEKUNDA Joanna Urbaniec / Polska Press
W poniedziałek w Strzelcach Opolskich zapadł pierwszy skazujący wyrok za napaść na ratowników medycznych. Sprawca został skazany na pięć miesięcy bezwzględnego więzienia. O agresji ze strony pacjentów rozmawiamy z kierownikiem SOR, Szymonem Michniewiczem

Jak często ratownicy medyczni spotykają się z agresją ze strony pacjentów?
To codzienność wszystkich oddziałów ratunkowych, nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie. Kwestia tego, jak bardzo te napady agresji zagrażają zdrowiu i życiu personelu medycznego. Każdy wybuch wrogości słownej i fizycznej zapada nam głęboko w pamięć i sprawia, że jest nam niezwykle przykro. Agresja jest często wynikiem piętrzących się kłopotów w rodzinie i narastającej frustracji, spowodowanej tym, że pacjenci nie mogą odnaleźć się w systemie. Oddziały ratunkowe są często ostatnią deską ratunku, a nie tak to powinno wyglądać...

Czy jest jakaś sytuacja, która szczególnie zapadła Panu w pamięć?
W przeszłości zdarzyło mi się chować w ambulansie przed agresywnym człowiekiem, który zmierzał w naszą stronę z siekierą w ręce. Każdy taki incydent powoduje, że my, medycy, nie czujemy się bezpieczni w relacjach z pacjentami. Każde spotkanie może się w jednej chwili przerodzić w sytuację zagrażającą naszemu życiu. Największe niebezpieczeństwo stwarzają agresywni pacjenci pod wpływem alkoholu, narkotyków i innych środków odurzających.

Czy takie sytuacje kończą się w sądach?
Pamiętajmy, że nie tylko ratownicy są narażeni na kontakt z agresywnymi pacjentami, ale również sekretarki, pielęgniarki, lekarze. Każda z tych grup jest konfrontowana na co dzień z różnego stopnia eksponowaną na zewnątrz wrogością. Niestety, medycy pełniąc funkcję funkcjonariusza publicznego wcale nie są tak doskonale chronieni. W większości sytuacji sami musielibyśmy wstępować na drogę cywilną. Jeśli z każdą napaścią byśmy walczyli w ten sposób, to tak naprawdę nie wychodzilibyśmy z sądów...

PRZECZYTAJ TEŻ:
PROBLEMY W PAŃSTWOWYM RATOWNICTWIE MEDYCZNYM. STARY SPRZĘT I BRAKI W PERSONELU
ZIELONA GÓRA. SZPITAL IDZIE NA REKORD. UDAŁO SIĘ SKRÓCIĆ CZAS PODANIA LEKU PACJENTOM Z UDAREM. TU LICZY SIĘ KAŻDA SEKUNDA

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska