- Jest to rzecz zdumiewająca, jak się popatrzy na tę listę, bo jest tam wiele miast, które mają bardzo dobrą opinię w Polsce, a tu się okazuje, że zachodzą tendencje, których przeciętny obywatel nie jest w stanie dostrzec, a które pokazują, że te miasta znajdują się w fazie schyłkowej – wyjaśnia Jerzy Patelka, przedsiębiorca z Nowej Soli, który wyniki badań prof. Przemysława Śleszyń-skiego z Polskiej Akademii Nauk umieścił na na Facebooku.
Na liście miast zagrożonych marginalizacją i zjawiskami kryzysowymi są cztery lubuskie miasta: Nowa Sól, Międzyrzecz, Żary i Żagań.
Wojciech Olszewski, wójt Wymiarek, w powiecie żagańskim, który mieszka w Nowej Soli ocenia, że po okresie starań o rozwój i uatrakcyjnienie lubuskich miast w zakresie infrastruktury, zaczynamy mieć do czynienia z trudnymi i nieuniknionymi zjawiskami społecznymi i demograficznymi. – Młodzi ludzie przeprowadzają się do większych ośrodków lub do Europy, szukając dobrej, nieźle płatnej pracy, lepszych warunków do życia, czy realizacji własnych ambicji. Oferta małych i średnich miast, w tym lubuskich - Żagania, Żar, Nowej Soli - mimo dotychczasowych starań, niestety za tym nie nadąża – wyjaśnia W. Olszewski.
Zdaniem burmistrza Międzyrzecza Remigiusza Lorenza obecna sytuacja średnich miast nie jest wynikiem ostatnich lat, a co najmniej dekady.
Czytaj w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Zobacz też: Nowa Sól ma coś, co przyciąga ludzi z regionu i kraju - pracę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?