Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Bartosz Zmarzlik będzie nadal ambasadorem Gorzowa?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
W Tym roku Bartosz Zmarzlik zachęcał gorzowian do brania udziału w akcji Rowerowa Stolica Polski.
W Tym roku Bartosz Zmarzlik zachęcał gorzowian do brania udziału w akcji Rowerowa Stolica Polski. Jarosław Miłkowski
Bartosz Zmarzlik po odejściu ze Stali nadal pozostanie ambasadorem Gorzowa. A czy będzie musiał oddać część z 250 tys. zł, które otrzymał z miasta? No i co z filmikiem promocyjnym, w którym występuje?

Bartosz Zmarzlik od przyszłego sezonu nie będzie już zawodnikiem Stali Gorzów. To, czego można było w ostatnich dniach się domyślać, a przez ostatnie dwa lata spodziewać, sam zawodnik potwierdził w ostatni poniedziałek.

27-letni dwukrotny żużlowy mistrz świata od lat był ikoną gorzowskiego klubu, ale też - co zrozumiałe - twarzą Gorzowa. W związku z jego zapowiadanym odejściem ze Stali rodzą się zatem pytania dotyczące promocji miasta.

Pierwsze z nich: czy Zmarzlik wciąż będzie jednym z ambasadorów Gorzowa?
- Tak - mówi Marta Liberkowska, dyrektor wydziału promocji i informacji gorzowskiego magistratu. - Wśród ambasadorów miasta oprócz Bartka Zmarzlika są też m.in. Krzysztof Jankowski (prezenter radiowo-telewizyjny - dop. red.) i Dawid Kwiatkowski (popularny wśród młodych ludzi wokalista). Oni mieszkają już od lat poza Gorzowem, a są ambasadorami naszego miasta. Nie ma więc powodu, by rezygnować z Bartosza Zmarzlika. Choć odejdzie z klubu Stal Gorzów, to wciąż będzie „człowiekiem stąd”. Ideą bycia ambasadorem jest promowanie swojego miejsca poza jego granicami, a Bartek się nie wyprowadza spod Gorzowa i, jak sam mówi, nasze miasto zawsze będzie jego domem i nic tego nie zmieni. Nowy klub będzie wyłącznie nowym miejscem jego pracy - mówi M. Liberkowska.

Od kilku lat Zmarzlik podpisywał z magistratem umowę na promocję miasta. W tym roku dostał na to 250 tys. zł. Na dolnej części rękawów kevlaru, w którym startuje m.in. w Grand Prix ma on herb oraz nazwę miasta.
„Decydując się na odejście, powinien te pieniądze oddać” - piszą w komentarzach mieszkańcy i kibice. Uważają bowiem - i to druga podnoszona kwestia - że jeśli zawodnik od połowy roku kojarzony już jest z Lublinem (tajemnicą poliszynela jest, że ma startować w tamtejszym Motorze), to pieniądze mu się już nie należą.

Z takim podejściem nie zgadza się dyrektor wydziału promocji i informacji: - Nie ma powodów, by zrywać umowę, która zawarta jest na współpracę z Bartkiem Zmarzlikiem w bieżącym roku, a przecież Bartek do końca sezonu jest zawodnikiem gorzowskiego klubu i jego barwy reprezentuje, promując jednocześnie miasto. Poza tym, zgodnie z umową, Bartek bierze udział w miejskich wydarzeniach i przedsięwzięciach promocyjnych i do końca obowiązywania umowy z pewnością gorzowianie zobaczą go jeszcze podczas miejskiej imprezy - dodaje M. Liberkowska.
O umowie na przyszły rok - to wydaje się oczywiste - miasto z zawodnikiem nie rozmawia.

Jeszcze w zeszłym roku Zmarzlik był jedną z twarzy kampanii promocyjnej zachęcającej gorzowian do noszenia odblasków, aby byli widoczni na drodze. W tym roku zawodnik wspierał Gorzów w akcji Rowerowa Stolica Polski (m.in. wziął udział w przejeździe z gorzowskimi rowerzystami, uczestniczył też w konferencji promującej tę akcję). Wziął też udział w filmiku promocyjnym „Zobacz Gorzów”, który jest prezentowany na telewizyjnych antenach m.in. TVN, TTV czy Eurosportu. Spot jest prezentowany od 1 lipca, a już po dwóch tygodniach od tej daty zaczęło się robić głośno w sprawie odejścia Zmarzlika.

- Czy skoro zawodnik odchodzi z klubu, miasto rozważa zmianę filmiku na inny? - zapytaliśmy w urzędzie w ślad za sugestiami takiego rozwiązania ze strony mieszkańców.
- Nie widzimy takiej potrzeby. Spot będzie prezentowany do 31 lipca. Gdybyśmy chcieli zmienić film, wiązałoby się to z kosztami - mówi M. Liberkowska. - Ponadto, Bartek Zmarzlik będzie kojarzony z Gorzowem jeszcze wiele miesięcy po tym, jak zacznie jeździć w barwach innego klubu, nie ma zatem potrzeby, by teraz usuwać go z grona ambasadorów i wymieniać spot promujący miasto - dodaje.

Spot „Zobacz Gorzów” kosztował 14 460 zł (12 tys. to było wynagrodzenie firmy realizującej, a 2,46 tys. zł to koszt udziału w spocie Krzysztofa Jankowskiego).
Kontrakt Bartosza Zmarzlika ze Stalą Gorzów ma obowiązywać do 31 października tego roku.

Czytaj również:
Stanisław Chomski o odejściu Bartosza Zmarzlika: "To jak wyprowadzenie się dziecka z domu"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska