Czy budowa S3 jest zagrożona?

Premier Donald Tusk chce zaoszczędzić 17 mld zł. Wszystko przez kryzys. Cięć mają szukać ministerstwa. Niewykluczone, że pod topór pójdą niektóre inwestycje. Nam bardzo zależy, by oszczędności nie dotknęły drogi ekspresowej S3. Sprawdziliśmy, czy nad realizacją inwestycji czuwają nasi parlamentarzyści. Nie czuwają. Nikt o drodze nawet nie pomyślał. A właśnie teraz w resorcie infrastruktury przygotowywany jest plan ograniczenia wydatków.

Sprawy regionu... później
Plan ma być gotowy dziś. - Nie wiem, co tam się znajdzie. Żadne spekulacje nie mają sensu - oświadczył nam Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury. Przyznał, że resort ostrożnie będzie podchodził do cięć inwestycji, bo one mają priorytet. Ale co padnie łupem kryzysu, nie wiadomo.

Czy w planach oszczędnościowych będzie S3, nie sprawdzili ani parlamentarzyści PO, ani PiS. Poseł PO Witold Pahl przyznał, że nic mu o tym nie wiadomo. Poseł PiS Marek Ast stwierdził, że sprawa jest świeża i jeszcze nie zdążył. Także dlatego, że partia przygotowuje się właśnie do swojego kongresu, który będzie w weekend. - Ale ma pani rację, powinniśmy sprawdzić, bo jako opozycja zapobiegawczo nie jesteśmy w stanie zadziałać - powiedział. Jego klubowy kolega Jerzy Materna obiecał, że zapyta o drogę, jak będzie w Warszawie.

Nasze pytanie wzbudziło u wspomnianych posłów niepokój. Spokojem emanował jedynie senator PO Henryk Maciej Woźniak. - S3 nie jest zagrożona, bo oszczędności nie mogą dotyczyć inwestycji współfinansowanych przez Unię - stwierdził na początku rozmowy. Pod jej koniec powiedział, że w poniedziałek zapyta o drogę. - Nie ma powodu, by obawiać się, że S3 będzie poświęcona na ołtarzu oszczędności. Ufam, ale sprawdzam - przyznał.

Droga to nasze nogi

Jednym głosem parlamentarzyści mówili tylko w sprawie wagi drogi dla naszego regionu. - Jest potrzebna cywilizacyjnie i gospodarczo - to poseł Pahl. Zdaniem posła Materny S3 to okno na świat.

- Nasza sztandarowa inwestycja. Nie wyobrażam sobie, by mogła ucierpieć. To jakby nam ścięli nogi - mówił. Poseł Pahl deklarował, że gdyby coś niedobrego miało się dziać, będzie stawiał sprawę na ostrzu noża. Jeszcze dalej szedł Materna. - Gdyby pojawił się taki pomysł, staniemy na barykady - oznajmił.

Droga S3 ma połączyć północ kraju z południem. Według planów do 2010 r. gotowy ma być odcinek od Szczecina do Gorzowa, dwa lata później - do Nowego Miasteczka. - Żadne niepokojące decyzje z centrali do nas nie dotarły - powiedziała nam Anna Jakubowska, rzeczniczka oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze.

Decyzje mają zapaść w resorcie infrastruktury.

Już wieczorem zadzwonił do nas poseł Pahl. O S3 pytał w GDDKiA oraz w resorcie infrastruktury. - Nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu dla S3. To informacja na 300 procent - oznajmił.