Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy figura Chrystusa Króla ma wpływ na życie Świebodzina?

(krzym)
fot. Archiwum
Czy figura Chrystusa Króla odmieniła w jakiś sposób życie miasta? Na pewno jest więcej turystów - twierdzi większość zapytanych przez nas mieszkańców. - Ale czas najwyższy pomyśleć, jak zatrzymać ich u nas na dłużej.

Eliza Kulawik, kosmetyczka ze Świebodzina:
- Nie jestem osobą wierzącą, ale przyznaję, że pomnik Chrystusa Króla wygląda pięknie. Zdarzają się i takie opinie, że nie ma w nim niczego szczególnego. Niektórzy woleliby, aby w mieście powstało coś bardziej użytecznego np. hospicjum. Wokół figury nie ma dużego zamieszania. Myślałam, że turystów będzie więcej.

Urszula Pihan, emerytka z Łagowca:
- Turystów jest sporo. Wokół pomnika widziałam wiele wycieczek. Mnóstwo osób robi zdjęcia. To ulubione miejsce spacerów dla matek z dziećmi. Pod pomnik zajeżdżają też samochody z obcą rejestracją. Dominują Niemcy. Przez CB-Radio słyszałam też wiele razy, kierowców, którzy pytają jak dojechać do Chrystusa.

Michał Bubernak, emeryt ze Świebodzina:
- Jestem zadowolony, że pomnik Chrystusa Króla stanął u nas. To zasługa księdza Zawadzkiego. Zrobił bardzo wiele dla Świebodzina. W przeciwieństwie do władz miasta, które nie dbają o potrzeby mieszkańców. Turystów jest niewielu, ale to się zmieni latem, jak przy pomniku powstaną dróżki, ławeczki i kapliczka.

Andrzej Baczański, emeryt ze Świebodzina:
- W Świebodzinie nic się nie zmieniło. I w najbliższym czasie na pewno nic się nie zmieni. Z mojego domu bardzo dobrze widać pomnik Chrystusa Króla. Mój kuzyn z Niemiec żartuje, żebym ustawił klęcznik i pobierał opłaty od turystów. Są ważniejsze sprawy niż ten pomnik, choćby droga S3, którą udało nam się obronić.

Mateusz Woroniecki, magazynier ze Świebodzina:
- Zauważyłem, że w mieście jest więcej turystów, którzy koniecznie chcą się dowiedzieć jak dojść albo dojechać do pomnika Chrystusa Króla. Skarżą się, że brakuje tablic informujących. I mają racje. Boję, że przez obecność figury w sklepach bardzo podskoczą ceny, bo każdy będzie chciał zarobić na gościach.

Piotr Nowak, technik mechanik ze Świebodzina:
- Troszkę się zmieniło. Na każdym kroku można spotkać turystów. W pizzerii dwóch facetów pytało mnie o pomnik. Nie mamy im zbyt wiele do zaoferowania. W sklepach z pamiątkami brakuje gadżetów i upominków nawiązujących do obelisku Chrystusa Króla. Na figurze skorzystamy, ale są też i zagrożenia np. wyższe ceny.

Anna Baran, emerytka ze Świebodzina:
- Na razie nie zauważyłam, żeby w związku z pomnikiem Chrystusa Króla w mieście zaszły jakieś większe zmiany. Niewykluczone, że w przyszłości tak się stanie. Może się okazać, że odniesiemy wymierne korzyści finansowe. W sklepach nie widziałam pamiątek poświęconych figurze, ale też specjalnie ich nie szukałam.
Michał Maciejewski, architekt krajobrazu ze Świebodzina:
- W przyszłości miasto na pewno zarobi na obecności pomnika. Wokół powstaną restauracje i kawiarnie. Spory zysk będą też miały sklepy z pamiątkami. Pod warunkiem, że sprowadzą suweniry nawiązujące do figury. Bo jak na razie ich nie zauważyłem. Dobrze, że pod pomnik łatwo trafić pieszo, jak i samochodem.

Agata Bączkowska, studentka farmaceutyki ze Świebodzina:
- Jak wracam ze szkoły, to widzę, jak wszyscy fotografują się przed pomnikiem. Niestety, szybko uciekają, bo wokół niewiele się dzieje. Ale wiosną to się zmieni. To ciekawostka turystyczna, na której na pewno zarobimy pieniądze. W Niemczech o pomniku było bardzo głośno. Nasi sąsiedzi zachwycali się nim.

Marta Martowicz, technik handlowy ze Świebodzina:
- Bardzo dużo się zmieniło. Ludzie częściej zaczęli chodzić do kościoła. Zaobserwowałam to zjawisko wśród moich znajomych. Miasto zostało docenione w całym kraju i nie tylko. Jest też o wiele więcej turystów. Znajomi z Warszawy pytali mnie o nocleg. Z powodów religijnych przyjeżdżają też do nas pielgrzymi.

Andrzej Malesza, kierowca z Międzyrzecza:
- Nie mieszkam w Świebodzinie, ale często tu bywam. Nie widać wielkich zmian, ale w dłuższej perspektywie Chrystus Król odmieni to miasto. Można się spodziewać odwiedzin wielu pielgrzymów. Pewnie powstaną restauracje i sklepy z pamiątkami. Dodam, że w mojej parafii już jest spore zainteresowanie obeliskiem.

Marek Bacajewski, pracownik medyczny, mieszka w Anglii:
- Pochodzę ze Świebodzina, ale mieszkam w Anglii. Tam o pomniku nie mówiono zbyt wiele. Choć, o dziwo, bardzo dobrze poinformowani byli pracujący tam Afrykańczycy. A czy figura zmieni miasto? Zdania są podzielone. W Biblii jest napisane, że Bóg nie życzy sobie, aby stawiano mu pomniki. To też moje zdanie.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska