Spora liczba szczurów biega przez cały dzień po skwerze między ulicami: Fabryczną i Towarową. Skwer był dosyć często odwiedzany przez okolicznych mieszkańców, matki z dziećmi i przechodniów. Teraz niestety już rzadziej, wszystko przez szczury. Mieszkańcy okolicznych kamienic zaczęli zamykać drzwi od klatek schodowych, bo gryzonie wchodziły na ich teren. Z relacji mieszkańców wynika, że dopiero niedawno "miasto" zajęło się tym miejscem, a dotychczas skwer był strasznie zaniedbany, dlatego szczury na nim się zadomowiły. Dzięki niedawnym porządkom gryzonie mają mniej miejsca, by się ukryć. Trutki wystawione przez firmę deratyzacyjną niestety nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, bo szczury jak biegały, tak biegają.
Od redakcji: - Ja spotykam się z nimi na co dzień w centrum miasta, a także na Górczynie i Dolinkach, gdzie regularnie przeprowadzamy deratyzację - mówi nam Maciej Niedziałkowki z zajmującej się odszczurzaniem firmy Antipest. Wedle jego szacunków w Gorzowie na jednego mieszkańca przypada średnio aż pięć szczurów. Dlaczego tak dużo, skoro szacuje się, że szczurów na całym świecie jest dwa razy więcej niż ludzi? - Bo szczury są tam, gdzie mogą znaleźć pożywienie, a w mieście jedzenia na śmietnikach jest najwięcej - mówi Józef Jagódka, powiatowy lekarz weterynarii. W gorzowskim sanepidzie mają już dwa zgłoszenia o pogryzieniu przez szczury.
Więcej na ten temat w poniedziałek w papierowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?