Czy Monika Wolińska pozostanie dyrygentem w gorzowskiej filharmonii?

Redakcja
Natalia Chmurczyk (muzyk orkiestry), Adriana Chodarcewicz (p.o. dyrektora) i Monika Wolińska (dyrygent) podczas piątkowej konferencji prasowej.
Natalia Chmurczyk (muzyk orkiestry), Adriana Chodarcewicz (p.o. dyrektora) i Monika Wolińska (dyrygent) podczas piątkowej konferencji prasowej. Jarosław Miłkowski
Gdy dziennikarze dopytywali Monikę Wolińską, czy nadal będzie dyrygować orkiestrą Filharmonii Gorzowskiej, pani muzyk powstrzymała łzy i odpowiedziała: – Z tą filharmonią i z Gorzowem jest tak, że będę je kochała zawsze.

- Poniżono mój autorytet. Mój głos nie był wzięty pod uwagę. Trudno mi w takich warunkach pełnić funkcję kierownika muzycznego - ze smutkiem mówiła w piątek w filharmonii Monika Wolińska, dyrygent orkiestry. Zrobiła to w południe na konferencji prasowej zorganizowanej przez Adrianę Chodarcewicz, p.o. dyrektora filharmonii. O spotkaniu z dziennikarzami dowiedziała się rano od „GL”, na konferencję została zaproszona… 15 minut przed nią.

Na spotkaniu z dziennikarzami Chodarcewicz podsumowywała kończący się rok (w wydarzeniach artystycznych filharmonii wzięło udział 63 tys. osób, o ponad połowę więcej niż zeszłym roku), głos zabrała też kontrabasista Natalia Chmurczyk (przekazała oświadczenie 80 proc. składu orkiestry, który wyraża wdzięczność p.o. za dążenie do zakończenia sporu zbiorowego w filharmonii). Dziennikarzy nurtowało jednak jedno pytanie: czy orkiestra wciąż będzie kierowana przez prof. Wolińską? – Z tą filharmonią i z Gorzowem jest tak, że będę je kochała zawsze – odpowiadała dyrygent, a stojący na wprost niej dziennikarz „GL” dostrzegał, że z trudem powstrzymuje łzy.

Na razie wraz ze swoim pełnomocnikiem prawnym Wolińska wystosowała pismo do p.o. dyrektora. Choć termin na odpowiedź minął 12 grudnia, wciąż jej nie dostała. Jasnej deklaracji, poza zapewnieniem o rozmowach, nie dała też A. Chodarcewicz.

W filharmonii nie grają jak z nut od pół roku. Zaczęło się od tego, że Wolińska, która ma kompetencję do doboru składu orkiestry, źle oceniła pracę pięciu muzyków. Zostali oni pozbawieni pracy, a następnie trójka z nich znów weszła do składu orkiestry. Bez konkursu i bez wiedzy Wolińskiej.

Czytaj też: Coś nie gra w Filharmonii Gorzowskiej

Zobacz: Miejska wigilia w Gorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie