- Katolik nie powinien myśleć w kategoriach zemsty, ale wybaczać. Nawet jeśli spór jest naładowany emocjonalnie, trudno to zło zrozumieć! - zauważa Wioletta Weiss, autorka programu "Kowalski i Schmidt".
- Będziemy mieli największy na świecie pomnik Chrystusa - cieszy się Henryk Górniak, który w Świebodzinie mieszka od dziecka. - I mnie nie interesuje, skąd ksiądz ma pieniądze ani ile to będzie kosztować, to jest księdza sprawa.
- Pomnik niesamowicie napędzi nam koniunkturę - zauważa Tadeusz Wrzos. - I podoba mi się determinacja księdza, który buduje pomnik według własnej wizji, wbrew przeciwnościom. Ksiądz Sylwester Zawadzki ma taką misję.
Euforia i ciemnogród
- Będą do nas zjeżdżać autobusy z całej Polski i Europy - przekonuje Maria Grabas. - Bo takie dzieło nie powstaje codziennie!
Do Świebodzina zjeżdżają telewizje, także te zza Odry. - O pomniku dowiedzieliśmy się rok temu, z "Gazety Lubuskiej" - przyznaje Wioletta Weiss z telewizji RBB, autorka programu "Kowalski i Schmidt", który emituje także Telewizja Polska. - Ksiądz Zawadzki jest niesamowicie przedsiębiorczy. Zastanawiam się, skąd bierze tyle siły. Ma 74 lata i nagle coś takiego przychodzi mu do głowy.
Niemiecką dziennikarkę zastanawia i to, że w Świebodzinie ludzie, którym nie podoba się pomnik nie chcą wypowiadać się przed kamerą. - Za to chętnie rozmawiają zwolennicy, tacy co ufają i nie mają wątpliwości. Ksiądz zaraża euforią i wierni są gotowi pójść za nim w ogień - dziwi się reporterka, i dodaje: - Natomiast tym, co nas szokuje jest mroczna strona polskiego katolicyzmu. Sama jestem katoliczką i do głowy, by nie przyszło, by inspektorowi wybić szybę w aucie, czy to, by zastraszać urzędnika lub dziennikarza. Katolik nie powinien myśleć w kategoriach zemsty, ale wybaczać. Nawet jeśli spór jest naładowany emocjonalnie, trudno to zło zrozumieć!
Nie zdąży na 22 listopada
Tymczasem nie wiadomo, czy największa na świecie figura Chrystusa Króla zostaje dokończona. Inspektor nakazał wstrzymanie budowy najwyższego na świecie pomnika Chrystusa 19 września. Mimo to ksiądz Sylwester Zawadzki liczył, że uda mu się ukończyć figurę do 22 listopada, kiedy w kościele Miłosierdzia Bożego odbędą się uroczystości związane z ustanowieniem sanktuarium.
W ubiegłym tygodniu ksiądz wystąpił do powiatowego inspektora budowlanego z wnioskiem o zadaszenie konstrukcji. - Z pisma wynika jednak, że owo zadaszenie ma polegać na ustawieniu brakujących elementów figury. A na to nie mogę pozwolić - wyjaśnia Władysław Rudowicz - To oznaczałoby kontynuację robót. Teraz czekam na brakujące dokumenty od inwestora, które potwierdzą, że pomnik nie będzie stwarzał zagrożenia dla ludzi, mienia i środowiska.
Krzysztof Fedorowicz
0 68 324 88 19
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
