Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Niemcy zarabiają na polskich kierowcach? "Za mostem błyskają fotoradary"

Wojciech Obremski, 95 758 07 61 [email protected]
Uważaj! W którymś z tych aut może być ukryty fotoradar.
Uważaj! W którymś z tych aut może być ukryty fotoradar. Wojciech Obremski
- To po prostu skandal: ledwo przejedzie się przez graniczny most, a ze wszystkich stron błyskają na ciebie fotoradary! - poskarżył się nam pan Tomasz, kierowca z Rzepina.

Źródło: TVP/x-news. Kręcą kolejny bat na kierowców. Mandat już za przekroczenie prędkości o 1 km/h?

Przeczytaj też:Mandat za przekroczenie prędkości o 1 km/godz.? Rząd chce znieść margines błędu

- Mówi się, że to w naszym kraju, na każdym kroku, można natknąć się na radar i zrobić sobie "pamiątkową" fotkę. Tymczasem za Odrą też zrobiono sobie z tego typowe źródło zarobku - kręcił głową Radosław Szczapa z Poznania, który regularnie robi zakupy we Frankfurcie nad Odrą. To właśnie tam, tuż przed majowym weekendem, kierowcę oślepił błysk z fotoradaru.

- Przyzwyczaiłem się już do radarów, które stoją przy polskich drogach, czy to tych stacjonarnych czy mobilnych, których zazwyczaj używa straż miejska. Ale żeby ukrywać urządzenia na tylnym siedzeniu nieoznakowanego radiowozu? Tego jeszcze u nas nie było. I mam nadzieję, że nie będzie - dodał pan Radosław, który cieszy się, że nie zarobił karnych punktów.

Według polskich kierowców, jeszcze niedawno za Odra radarów było dużo mniej, a jeśli któryś nawet błysnął, to na tym w zasadzie sprawa się kończyła. Mandatu nie było. Teraz przychodzą one do Polaków lawinowo, opatrzone tłumaczeniem i groźbą, że w razie odmowy zapłaty, zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne. - Co zrobić? Zapłaciłem. Nie była to wprawdzie duża kwota, bo tylko 15 euro, ale przekroczyłem prędkość zaledwie o kilka kilometrów! U nas można przekroczyć prędkość nawet o 10 na godzinę - denerwował się Radosław Szczapa.

Przenośne fotoradary są ustawiane najczęściej na ulicach frankfurckiej starówki, a fakt, iż obowiązuje tam zaledwie "30" sprawia, że kary sypią się jak z rękawa

Jednak wśród naszych zachodnich sąsiadów głosy są podzielone. Według jednych to zwykłe nabijanie miejskiej kasy, inni zaś twierdzą, że masowe "Blitze", jak się w Niemczech określa błysk fotoradaru, zwiększają bezpieczeństwo na drodze. Takiego właśnie zdania jest Vera Kubler z referatu prasowego frankfurckiego magistratu. Przyznaje, że miasto ma 2 samochody wyposażone w przenośne fotoradary, ale nie więcej. Potwierdza też fakt, iż niemieckie radary nie znają terminu "tolerancja".

- Jeśli na znaku widnieje trzydziestka, to jazda czterdziestką jest już wykroczeniem. Jednak przy zwróceniu uwagi na znaki drogowe, trzymaniu się zasad ruchu drogowego oraz nieprzekraczaniu dozwolonej prędkości, nie ma co obawiać się mandatu - dodaje V. Kubler.

Frankfurcki ratusz nie dysponuje wprawdzie danymi, ilu naszych rodaków zostało ukaranych w ostatnim czasie, ale ogółem w 2013 r. mandat otrzymało 35.490 kierowców, a rok później - około trzystu mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska