Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy nowosolskie domy będą w przyszłości ogrzewane tanim ciepłem z wnętrza ziemi?

Wojciech Olszewski [email protected]
- Geotermia to niewyczerpalne bogactwo kraju – mówi J. Zimny
- Geotermia to niewyczerpalne bogactwo kraju – mówi J. Zimny fot. Wojciech Olszewski
Ekolodzy na zorganizowanej przez siebie konferencji próbowali wykazać wyższość alternatywnych źródeł energii nad węglem.

Konferencję "Znaczenie odnawialnych zasobów i źródeł energii dla zrównoważonego rozwoju" zorganizował Polski Klub Ekologiczny Okręg Lubuski.

Dlaczego specjalistyczna i naukowa debata odbyła się w Nowej Soli? - Takie konferencje powinny odbywać się wszędzie, bo chcemy zadbać o przyszłość naszych dzieci i następnych pokoleń, to w Nowej Soli silnie działa PKE - wyliczał podczas otwarcia spotkania wicestarosta Józef Suszyński, sam od wielu lat związany z ruchem ekologicznym. - Powinniśmy poznawać jak najwięcej technologii. Przy nowościach zawsze trwają dyskusje, czy jest to dobre rozwiązanie, rodzą się kontrowersje. Im więcej będzie takich dyskusji, tym więcej będzie rozwiązań dla samorządów - dodał wicestarosta.

Wiesława Kowal, szefowa PKE, nie ukrywała przed konferencją, że jest ona zorganizowana między innymi po to, by spróbować wywołać dyskusję wokół pomysłu tworzenia odkrywkowych kopalni węgla brunatnego w woj. lubuskim. I do tego nawiązał podczas otwarcia nowosolski wicestarosta.

- Mamy w tym pomyśle tyleż zwolenników, co przeciwników. Zachęcam naukowców do podzielenia się swoją opinią - stwierdził J. Suszyński. Odpowiedź dostał szybko - Gdy słyszę o kolejnej odkrywce, to wiem, że obniży się lustro wód. Będą tam wysychać rzeki, a jeziora znikną. Biznes i kasa przesłaniają oczy. Powtarzaliśmy to każdemu premierowi Polski - stwierdził prof. Jacek Zimny z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Oprócz niego podczas konferencji wykładało jeszcze dwóch naukowców: prof. Ryszard Kozłowski z Politechniki Krakowskiej i dr inż. Mieczysław Struś. Jednak okazało się, że prawdziwym hitem spotkania była właśnie prezentacja profesora AGH, który barwnie i bezkompromisowo rozliczał się z zawiłościami energetycznej lokalnej i światowej polityki.

Według profesora J. Zimnego świat zmaga się dziś z trzema głównymi problemami globalnej rangi: głodem, brakiem wody i poszukiwaniem zasobów energii. Przywołał słowa prezydenta USA Baracka Obamy, że kraj, który wygra wyścig do wykorzystania energii alternatywnej, będzie przewodzić światu. Naukowiec skrytykował wyprzedaż państwowych firm energetycznych i działania lobby gazowo-węglowego blokującego rozwój alternatywnych technologii pozyskiwania energii.

Udowadniał przywołując dane i strategię rozwoju energetyki niemieckiego rządu, że koszty produkcji energii konwencjonalnej: z węgla, gazu i atomu rosną, a tej ze źródeł odnawialnych: wody, słońca i wiatru spadają. - Granica odwrócenia kosztów będzie w 2018 roku, wtedy zasoby odnawialne będą tańsze. Dlatego nie jest potrzebne nam wchodzenie w energetykę atomową - podkreślał prof. J. Zimny.

Jego zdaniem Polska jest energetycznie samowystarczalnym krajem, bo zasoby naszego węgla wystarczą na ok. tysiąc lat, gazu na 100, a ropy na 15. - Tymczasem żyjemy na energetyczny kredyt, bezpieczeństwo energetyczne Polski maleje, maleje również udział produkowanej u nas energii w stosunku do potrzeb. W latach 60. wskaźnik ten wynosił 120 proc. a w 2020 roku wyniesie 60 proc. Według wyliczeń unijnych wypadamy jeszcze gorzej, bo to będzie 45 proc. - grzmiał krakowski naukowiec.

Twierdzi, że tę tendencję może odwrócić stosowanie energii odnawialnej. Problem, jak uważa, rozwiąże geotermia, czyli podziemne gorące wody. Polska leży bowiem w pasie ich złóż: od powszechnie wykorzystującej geotermię Islandii, poprzez Niemcy, Słowację z jej słynnymi basenami aż po Węgry.
Jacek Zimny nie ma wątpliwości: - Rozwiązania z geotermią stosowane są na Słowacji, choć mają oni gorsze warunki niż my. Wielkie Niemcy mają zaledwie jedną trzecią geotermalnego potencjału Polski. Włosi w elektrowni geotermalnej z wody o temperaturze 60 stopni produkują prąd. I to tuż przy słynnej Pizie. I to od 100 lat - mówił.

- To największe naturalne bogactwo kraju i niewyczerpalne źródło energii. Same zasoby wód geotermalnych do 3 km głębokości mogą dać nam 150 razy więcej krajowej energii niż potrzebujemy. Mamy największe możliwości wydobywcze w Europie - stwierdził prof. J. Zimny. W naszym kraju oś geotermii biegnie od Szczecina przez Poznań, Łódź, Kielce do Rzeszowa. Technicznie łatwe byłoby też wykorzystanie wód ze skał także na prawie całym obszarze województwa lubuskiego. Tu woda na głębokości 3 km ma temperaturę od 70 do 100 stopni Celsjusza. Jaki byłby koszt dla Nowej Soli? I na to pytanie naukowiec miał odpowiedź: do 20 mln zł. Odwiert miałby kosztować 6 mln zł, instalacja techniczna i wymienniki ciepła kolejne 12 mln zł. Potem wystarczyłoby podłączyć miejską sieć i wykorzystać jako źródło wody do ogrzewania, rekreacji lub wytwarzania prądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska