- Mieszkam tutaj niedaleko, wiem, że to niedopuszczalne, gdyż obowiązują okresy, podczas których nie wolno rozrzucać gnoju na polach, na pewno dotyczy to zimy - przekazał czytelnik. - Poruszyło mnie to, gdyż mam żonę chorą na raka, a tymczasem ten obornik trafił ma pola w okolicy Ostrzyc, w strefie ochronnej ujęcia wody dla Zielonej Góry.
Pojechaliśmy od razu kierując się wskazówkami, wpierw do Ostrzyc (gmina Trzebiechów), a potem dalej, około 500 m przed Smolnem Wielkim, zobaczyliśmy ślady wielkich kół wiodących z drogi na pole, gdzie rozrzucono obornik. Sprawdziliśmy. Faktycznie, ktoś tu był. Pytanie - kto? Sprawę postaramy się szybko wyjaśnić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?