Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy podsłuchiwano dziennikarzy? Ogólnopolska awantura wokół "zielonogórskiego" śledztwa

decha
Czy podsłuchiwano dziennikarzy?
Czy podsłuchiwano dziennikarzy? ot. sxc.hu
Do warszawskiego sądu wpłynęło zażalenie na decyzję zielonogórskiej prokuratury. To sprawa obejmująca m.in. podejrzenie nielegalnych podsłuchów i inwigilacji znanych polskich dziennikarzy.

Oto w latach 2005-2007 ABW, CBA i policja miały zbierać dane na temat rozmów telefonicznych co najmniej dziesięciorga dziennikarzy. Na liście inwigilowanych znaleźli się m.in. Monika Olejnik, Cezary Gmyz, Bogdan Wróblewski, Marek Balawajder, Piotr Pytlakowski, Bertold Kittel. Przypomnijmy, że początek sprawie dały wypowiedzi Janusza Kaczmarek, po tym, jak przestał być ministrem.

Przed dwoma laty śledztwo poznańska prokuratura apelacyjna powierzyła zielonogórskiej prokuraturze okręgowej. W Winnym Grodzie przesłuchano całą plejadę czołowych polityków byłego rządu PiS: szefa policji Konrada Kornatowskiego, szefa CBŚ Jarosława Marca, a nawet eksministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę... Jeden z wątków śledztwa dotyczył właśnie podsłuchów, jakie miały być nielegalnie stosowane wobec dziennikarzy.

Śledztwo prokuratura umorzyła w maju, nie stwierdzając przestępstwa. Do warszawskiego sadu wpłynęło zażalenie na tę decyzję.

- Niestety nie mogę zbyt wiele powiedzieć, gdyż sprawa, włącznie z częścią wstępną, była tajna - mówi Grzegorz Szklarz z zielonogórskiej prokuratury okręgowej. - To nie jest jakimś szczególnym ewenementem wyróżniającym tę sprawę. Po zażaleniu właściwy sąd sprawdzi, czy zażalenie na naszą decyzję jest zasadne. To nie jest jakieś wotum nieufności w stosunku do naszej pracy, ale wykorzystanie dopuszczalnej prawem procedury.

Oczywiście zerwała się kolejna polityczna burza. Byli szefowie służb zapewniają jednym głosem, że nikogo nie podsłuchiwali. Jak donosi TVN24 Mariusz Kamiński z CBA grozi sądem za przypisywanie mu takich akcji, a Bogdan Święczkowski z ABW twierdzi, że informacje o podsłuchiwaniu dziennikarzy to "odgrzewane kotlety chłopców z ferajny", czyli "Gazety Wyborczej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska