Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy pomnik Chrystusa Króla czeka rozbiórka?

Redakcja
Prawie wszystkie elementy pomnika Chrystusa Króla są już gotowe. Ostatnio Mirosław Patecki wyrzeźbił głowę. Czy jednak budowa pomnika zostanie ukończona?
Prawie wszystkie elementy pomnika Chrystusa Króla są już gotowe. Ostatnio Mirosław Patecki wyrzeźbił głowę. Czy jednak budowa pomnika zostanie ukończona? fot. Bartłomiej Kudowicz
- Wstrzymałem budowę figury Chrystusa Króla - mówi Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany w Świebodzinie.

Inwestor - którym jest parafia Miłosierdzia Bożego - zmienił projekt i nie złożył w starostwie odpowiedniej ekspertyzy budowlanej. - Osoba uprawniona musi dokonać obliczeń, które wykażą, czy zmiany są bezpieczne dla konstrukcji - wyjaśnia Rudowicz. - Kontrolę przeprowadziliśmy po lekturze tekstów, które ukazały się ostatnio na łamach "Gazety Lubuskiej".

Przypomnijmy, że pierwotne plany mówiły, że wysokość statuy wyniesie 30 m, jednak dziś powstaje 33-metrowy kolos, nie licząc korony.

- Myśleliśmy, by pomnik zbudować z blachy, jednak fachowcy stwierdzili, że przy wysokich temperaturach mogłyby pojawić się poważne kłopoty. Spawy, których w tym przypadku trzeba by założyć całe kilometry, mogłyby puścić. Doszliśmy zatem do wniosku, że figurę zbudujemy z siatkobetonu z otuliną z kamienia. Poza tym nie chcemy, by nazbyt mocno nawiązywała do tej z Ameryki Południowej, dlatego zmieniliśmy krój szat - opowiadał ksiądz kanonik Sylwester Zawadzki, pomysłodawca i fundator figury Chrystusa Króla (jego wypowiedź zamieściliśmy w tekście "Chrystus Król zapanuje nad Świebodzinem dopiero wiosną").

.

Jednak roboty idą pełną parą, pod kopcem robotnicy pokrywają elementy pomnika betonem.

- Ksiądz może coś sobie dłubać, ale nie może stawiać dalszej części konstrukcji - stwierdza Rudowicz.

- Sprawa jest zbyt poważna, pomnik nie jest budowany na rok czy dwa, ale przynajmniej na sto - zauważa starosta Zbigniew Szumski. - Inspektor nie miał wyjścia, musiał podjąć taką decyzję.

Czy ekspertyza zostanie wykonana?
- Na razie ksiądz nie chce o tym słyszeć. Jestem jak najbardziej za nim i rozumiem, że takie badania kosztują - przyznaje radna Urszula Miara. - Ale tego rodzaju sprawy muszą być dokładnie udokumentowane.

- Inwestor zmienił parametry, a fundamenty mamy jakie mamy. Trzeba sprawdzić, czy konstrukcja wytrzyma, czy wiatr jej nie przewróci - tłumaczy Rudowicz. - Żałuję, że inwestor jest uparty. Jeśli nie przekaże nam dokumentów, wstrzymamy jakiekolwiek roboty przy pomniku. Możemy też nakazać rozbiórkę.

Krzysztof Fedorowicz
0 68 324 88 19
kfedorowicz @gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska