Dziesiąty dzień każdego miesiąca to dla pracowników Esser Polska czas szczególny. Nadchodzi wtedy pora ich wypłaty. Choć w zdecydowanej większości dostają pensję minimalną. Na rękę ok. tysiąca złotych.
Zobacz też: W Esser wrze. Wypłata albo strajk
Do tego otrzymują ją w najpóźniejszym z możliwych terminów. Jest to jednak ich najważniejsze źródło utrzymania. Niestety, od kilku miesięcy mają problemem z otrzymaniem nawet tego na czas. Zmuszeni są regularnie strajkować. W zeszłym roku taka sytuacja powtórzyła się dwukrotnie. W listopadzie i grudniu wystarczył jeden dzień protestu, żeby otrzymali zaległe wypłaty. W styczniu musieli strajkowali przez niecały tydzień. Okazuje się bowiem, że dopiero, gdy rozpoczynają protest, pieniądze się znajdują. Czy będzie potrzebny i tym razem?
Jak się dowiedzieliśmy załoga doszła do porozumienia z dyrekcją. W tym miesiącu wynagrodzenie zostanie wypłacone w dwóch ratach. Pierwszą z nich, w wysokości 80 procent pensji mieli otrzymać do północy 10 lutego. Drugą, czyli pozostałe 20 procent mają znaleźć na swoich kontach 16 lutego.
Zobacz też: Szef Esser został oskarżony
- Jeśli będą jakiekolwiek opóźnienia, od razu odwieszamy strajk - zapewnia Wiktor Sobociński, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Alternatywa, działającego na terenie zakładu. - Chcę zaznaczyć słowo ,,odwieszamy”, a nie rozpoczynamy strajk. Chodzi mi o to, że od wrześniowego referendum w sprawie jego rozpoczęcia, gdzie większość załogi opowiedziała się za, nigdy nie został on zakończony. Dzięki temu nie musimy za każdym razem przeprowadzać ponownego głosowania wśród załogi. Strajk możemy po prostu w każdej chwili odwiesić. Oczywiście robimy to tylko z bardzo ważnych przyczyn. A jedną z nich jest właśnie nie wypłacanie pensji na czas.
Jak się dowiedzieliśmy w ub. r. zarząd firmy Esser Polska zwrócił się do Urzędu Miasta w Nowej Soli z prośbą o zwolnienie fabryki z podatku od nieruchomości na 2011 r.
- List w tej sprawie wystosowaliśmy w listopadzie ub. r. - informuje Bolesław Fudali, prokurent Esser Polska. - W imieniu zarządu firmy wysłałem do Urzędu Miasta odpowiednie pismo. Swoje poparcie do niego, w formie opinii, dołączył działający w zakładzie związek Alternatywa. Niestety, 24 stycznia otrzymaliśmy odpowiedź negatywną. W uzasadnieniu napisano, że w przypadku firmy Esser Polska nie wystąpiły okoliczności, które można by określić jako ważny interes podatników. Nie występują też ponadto przesłanki o charakterze interesu publicznego.
Zobacz też: Pracodawcy w Lubuskiem nie wypłacili aż 6,6 mln zł pensji
Otrzymanie listu z zapytaniem o możliwość zwolnienia z podatku od nieruchomości firmy Esser Polska w 2011 r. potwierdził Jacek Milewski, wiceprezydent Nowej Soli.
- Mamy specjalną uchwałę rady miasta, dotyczącą zasad zwalniania z podatku od nieruchomości - wyjaśnił J. Milewski. - W przypadku Esser Polska uznaliśmy, że ta firma nie spełnia zawartych w uchwale warunków. Dlatego nie wydaliśmy decyzji o zwolnieniu jej z płacenia podatku od nieruchomości w 2011 r.
Na bieżąco będziemy kontaktować się z pracownikami Esser Polska. Sprawdzimy także, czy otrzymali na czas styczniową wypłatę.
Do sprawy wrócimy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?