Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Przystanek Woodstock 2018 się odbędzie? Burmistrz Kostrzyna Andrzej Kunt w szczerej rozmowie o Przystanku Woodstock

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Czy Przystanek Woodstock 2018 odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą?
Czy Przystanek Woodstock 2018 odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą? Jakub Pikulik
Czy w Kostrzynie nad Odrą odbędzie się Przystanek Woodstock 2018? - To trudne pytanie - mówi burmistrz. Na razie pewna jest jedynie data imprezy: 2, 3, 4 sierpnia. Gdzie zostanie zorganizowany Przystanek Woodstock 2018? Tego nie wiadomo. Jurek Owsiak podkreśla, że Kostrzyn to idealne miejsce, ale zaznacza, że miasto musi chcieć, aby dalej organizować tu imprezę. Co na to władze miasta?

Dużo krwi napsuł panu tegoroczny Przystanek Woodstock?
Z Przystankiem Woodstock jest dziwna sprawa. Festiwal jest dorobkiem miasta, regionu, Polski. Można by się cieszyć, że to jest, można by trochę pomóc, żeby było jak najlepiej. A z tego się robi coś dziwacznego, niebezpiecznego. W grę tu wchodzi polityka, zła informacja, zaszłości sprzed lat. Przywoływane jest słynne hasło „róbta co chceta”, którego Jurek Owsiak używał dawno, a to wciąż jest wyciągane. Nie rozumiem tego. Jeżeli to tak ma być, że co festiwal to dochodzenie, przesłuchanie, to co to za przyjemność? Z jednej strony jest poczucie, że zrobiliśmy coś dużego, wyjątkowego i dobrego w sumie. A z drugiej strony za każdym razem wyjaśnienia, kserowania, przesłuchania. Jedno do drugiego nie pasuje. Organizacja Przystanku Woodstock w naszym mieście jest coraz bardziej męcząca.

Co o Przystanku Woodstock 2018 mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą?
Co o Przystanku Woodstock 2018 mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą? Jakub Pikulik / archiwum

Czy kostrzynianie wciąż chcą, żeby w mieście organizować Woodstock?
Specjalnych wyrazów poparcia dla festiwalu w naszym mieście nie ma. Pewnie wielu mieszkańców zauważyłoby Woodstock dopiero, jakby się nie odbył. Bardzo bym chciał przeprowadzić w naszym mieście profesjonalne badanie opinii publicznej. Dobrze by było wiedzieć, co o Woodstocku myślą kostrzynianie. Jeżeli będziemy wciąż dysponować dobrym miejscem, to tę imprezę można u nas organizować. Ale czy to miejsce jest wciąż dobre? Festiwal w 2004 r. to był obszar około 70 hektarów, a teraz 370 hektarów. To temat złożony. Impreza musi być robiona w zgodzie z ustawą o organizacji imprez masowych. Woodstock jest niebiletowany, olbrzymi, niesie ze sobą duże ryzyko. Z drugiej strony ten festiwal jest kontrolowany bardziej, niż wszystkie inne festiwale. Tu są wszystkie służby. Zdania kontrolne miasta też są wykonywane, aż do przesady.

Jaki jest klimat wokół Woodstocku?
Niewątpliwie dobrego klimatu nie ma. Lepiej się organizuje takie festiwale w atmosferze życzliwości. Zobaczymy, czy organizator się zdecyduje na organizację imprezy, jakie warunki dostanie, czy będzie mógł im podołać. Woodstock już drugi rok z rzędu był imprezą podwyższonego ryzyka.
Impreza podwyższonego ryzyka jest opisana w ustawie. Podwyższone ryzyko jest wtedy, gdy doświadczenia lat poprzednich wskazują, że należy wprowadzić rangę podwyższonego ryzyka. Ale w poprzednich latach na festiwalu nie było żadnych niepokojących incydentów. W Polsce żaden inny festiwal nie ma takiego statusu, woodstockowicze przestrzegają umowy z organizatorem. Przez lata wszystkie służby podsumowując festiwal przed wojewodą lubuskim twierdziły, że było bezpiecznie. To samo twierdzili kolejni wojewodowie. Co się nagle zmieniło? Dlaczego teraz jest to niebezpieczna impreza? Oczywiście, że jest ryzykowna, jak każda w obecnych czasach, ale nie jest bardziej ryzykowna od innych.

Organizacja Woodstocku to dla miasta duże obciążenie?
Co roku kilkunastu kostrzyńskich urzędników przygotowuje segregator dokumentów. To masa pracy. Największą odpowiedzialność za bezpieczeństwo festiwalu bierze na siebie organizator. Gdyby jednak się okazało, że my popełniliśmy jakiś błąd, że czegoś nie dopilnowaliśmy, to odpowiedzialność spada też na nas. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie wszystkich procedur. Ale jest jeszcze coś takiego, jak odpowiedzialność przed własnym sumieniem. Gdyby nie daj boże coś się zdarzyło i gdyby wszystko było z porządku pod względem prawnym, to człowiek i tak by się z tym źle czuł.

Czas Przystanku Woodstock to dla pana...
... bardzo trudny czas, bardzo duże obciążenie. Obciążenie chirurga, albo pilota oblatywacza. Chodzi mi o porównanie do zawodów skrajnie ryzykownych.

Zobacz też wideo: Woodstock 2017: Jurek Owsiak podsumowuje festiwal

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2018 w Kostrzynie nad Odrą: **Przystanek Woodstock 2018: koncerty, zdjęcia, filmy, informacje**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska