Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Schengen otworzy drzwi do tramwaju?

Wojciech Obremski
Zniesienie kontroli na granicy to argument, żeby wrócić do pomysłu transgranicznej linii tramwajowej lub autobusowej.

W piątek, w pierwszym dniu obecności Polski w Schengen, po obu stronach granicy będzie jeździł bezpłatny niemiecki autobus. To pomysł studentów Viadriny. W ten symboliczny sposób chcą wrócić do idei wspólnej komunikacji.

Złe doświadczenia

Pomysł upadł kilka lat temu po referendum we Frankfurcie. Mieszkańcy uznali, że linia tramwajowa będzie za droga, bo miasto musiałoby m.in. zapłacić za przebudowę przejścia granicznego. Teraz gdy granicy już nie będzie obiekty na przejściu mają być usunięte za rządowe pieniądze. To może być zielone światło dla transgranicznego tramwaju lub autobusu.

.

Szef słubickiej firmy transportowej Tadeusz Jacek (Transhand obsługuje m.in. linie autobusowe w całym powiecie) uważa pomysł za ciekawy, ale jego zdaniem bez finansowej pomocy samorządu taka linia nie ma szans się utrzymać.

- To są krótkie odcinki i autobus więcej stoi niż jeździ. Poza tym most jest wąski i płynny ruch może być utrudniony - tłumaczył. Firma nie kwapi się do uruchomienia komunikacji także z powodu złych doświadczeń. - Myśleliśmy już o tym w latach dziewięćdziesiątych. Dwa lata straciliśmy na uzyskanie zgody, odkupiliśmy od Niemców autobus, który miał kursować między Słubicami i Frankfurtem. Wtedy taksówkarze zarzucili nam, że zabieramy im chleb. Gdy kilka razy autobus podjechał pod most pod koła posypały się gwoździe. Nie chcieliśmy konfliktu i wycofaliśmy się - wspominał.

- Transhandowi nie wypalił biznes bo miał za mało klientów - odpowiedział na to taksówkarz Edward Fedyszyn. Zaprzeczył, by ktokolwiek blokował powstanie linii przez granicę. - Wozimy inną klientelę dlatego ani oni dla nas, ani my dla nich nie jesteśmy konkurencją - dodał.

Wrócą do tematu

Zdaniem starosty Marcina Jabłońskiego wspólna komunikacja na pewno by się przydała. - Nie powinno się jednak do tego dopłacać z publicznych pieniędzy - powiedział nam. Na szczeblu powiatu oficjalnych rozmów na ten temat dotychczas nie było.

Sprawę pilotuje od dawna gmina. Burmistrz Ryszard Bodziacki o tramwaj walczył kilka lat i nadal jest przekonany, że byłby on najlepszym rozwiązaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska