Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy spółdzielnia Słoneczna jest dobrze zarządzana?

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Prezes Marian Frączkiewicz przekonuje, że dobrze zarządza spółdzielnią, ale Edward Zapart ma wiele zarzutów
Prezes Marian Frączkiewicz przekonuje, że dobrze zarządza spółdzielnią, ale Edward Zapart ma wiele zarzutów Mariusz Kapała
- Spółdzielnia Słoneczna jest fatalnie zarządzana, a nasze pieniądze źle wydawane - poskarżył się nam Edward Zapart. Marian Frączkiewicz: - Jestem dobrym prezesem. Za moich rządów osiedle wypiękniało.

Edward Zapart od wielu lat mieszka na ul. Słonecznej. Zaprosił nas do siebie, bo ma już dość rządów prezesa spółdzielni Słoneczna Mariana Frączkiewicza.
- Prezes niby się stara, ale nic mu nie wychodzi - opowiadał Edward Zapart. - Z wyjątkiem kwiatów, które zdobią trawniki. W bloku nr 44 została odnowiona elewacja. Tymczasem już jest popękana, bo użyto starego kleju. W jednej z klatek schodowych schody wyłożono płytami grysowymi. Tak dużego obciążenia budynek może nie wytrzymać.

A spotkany Władysław Markowski dodał: - Kilka lat temu na osiedlu stanęła fontanna. Nie działa do dziś.
Tuż po tych rozmowach zadzwonił do nas Artur Macul, przewodniczący rady nadzorczej spółdzielni. Wspólnie poszliśmy do gabinetu prezesa. Towarzyszyli nam mieszkańcy.
- Nie jestem ani za, ani przeciw prezesowi - tłumaczył Macul. - Sytuacja dojrzała do tego, żeby wyjaśnić sobie kilka spraw. Budynek, o którym mówią mieszkańcy, był remontowany bez zgłoszenia i bez projektu, a taki powinien być. Osoba, która nadzorowała i przygotowywała przetarg, nie miała uprawnień do projektowania i kosztorysowania remontów "hydraulicznych" Inwestycji nie zgłoszono do nadzoru budowlanego.

Zdenerwowany prezes Frączkiewicz odpierał zarzuty. - Wyłoniłem firmę, która wykonała prace zgodnie ze sztuką budowlaną. Potwierdza to ekspertyza polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa.
I na dowód pokazał nam opinię eksperta budowlanego, który nie stwierdził nieprawidłowości. - Żeby znaleźć przyczynę pęknięć, trzeba sporządzić kolejną ekspertyzę - dodał Frączkiewicz.
Przewodniczący rady zarzucał też prezesowi, że kieruje spółdzielnią jednoosobowo: - Nie konsultuje pan z nami swoich decyzji, co pociąga za sobą koszty finansowe.
- To nieprawda - zaprzeczał Frączkiewicz. - Jestem dobrym prezesem. Załatwiłem hydrofornię i kotłownię. Osiedle wyłożyłem polbrukiem. Jedynie fontanna mi nie wyszła, ale ją poprawię.
Przewodniczący Artur Macul stwierdził, że jeśli prezes nie zacznie się spotykać z ludźmi, a skarg na niego będzie więcej, zastanowi się, czy na czerwcowym walnym zgromadzeniu nie zgłosi wniosku o jego odwołanie.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska