Prokurator Seremet ujawnił, że w ostatnich dniach badano około 100 znalezionych na miejscu katastrofy aparatów komórkowych. Okazało się, że większość z nich w czasie lotu TU-154 była aktywna. Korzystając z komórek, pasażerowie rozmawiali oraz wysyłali sms-y.
Czy to mogło być przyczyną katastrofy? Wiadomo bowiem, że przy normalnych lotach pasażerskich, nim samolot wystartuje, personel prosi o wyłączenie wszystkich urządzeń elektronicznych, w tym komórek. Komórki te mogą bowiem zakłócać pracę nawigacji jak też innych urządzeń znajdujących się w samolocie.
Prokurator Seremet nie powiedział wprost, czy aktywne komórki pasażerów tupolewa, mogły mieć wpływ na katastrofę. Stwierdził jedynie, że taka hipoteza będzie brana pod uwagę i zostanie zbadana. Jednak nie jest to proste, stąd na wyniki badań będziemy musieli poczekać
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?