W piątek 30 listopada przed 22.00 na ul. Pomorskiej (na wysokości numerów 43-45) natrafiliśmy na jezdni na kotka. Prawdopodobnie został potrącony przez samochód, bo nie mógł utrzymać się na łapach. Może to zwierzak któregoś z naszych Czytelników (kot jest bardzo zadbany, choć niekastrowany)? Jeśli tak, powinniście zgłosić się do kliniki weterynaryjnej Kurosz przy ul. Walczaka. Tam zawieźliśmy kotka, w czym pomógł nam pan Filip, kierowca czarnego peugeota z Joker Taxi (numer boczny 99), któremu niniejszym dziękujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!