Czy to już finał sporu o światła w Głogowie?

Musiały minąć ponad dwa lata, by w końcu zrozumieli to także przedstawiciele firm związanych z tym skrzyżowaniem: Castoramy, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. W starostwie doszło do spotkania wszystkich zainteresowanych, także przedstawicieli władz miasta, gminy wiejskiej Głogów, władz powiatu i komisji bezpieczeństwa działającej przy starostwie, policji oraz posłanki Ewy Drozd.

To, że sprawą zajęła się komisja bezpieczeństwa i starosta, to w pewnym sensie zasługa radnego powiatowego Mirosława Strzęciwilka. Podczas ostatniej sesji rady powiatu apelował on o rozwiązanie tego problemu i zainteresowanie się tym skrzyżowaniem przez starostę.

- Uznaliśmy, że apel radnego, który jest jednocześnie sekretarzem urzędu miejskiego, jest ważny - powiedział członek zarządu powiatu Grzegorz Aryż. - Skoro nie dał sobie rady z tym problemem prezydent miasta, wzięliśmy to na siebie.
W ubiegłym tygodniu starosta zaprosiła przedstawicieli wszystkich stron. - GDDKiA oraz DSDiK przysłali na to spotkanie urzędników z niższej półki, którzy nie byli władni w podejmowaniu decyzji - mówi G. Aryż. - Uznaliśmy to za niepoważne działanie z ich strony. Stąd ponowne zaproszenie na środę. Tym razem stawili się dyrektorzy tych firm.

W trakcie rozmów doszło do porozumienia między GDDKiA oraz DSDiK w sprawie sprawowania zarządu nad ul. Poniatowskiego. Pełny zarząd nad drogą podjęło DSDiK, zajmie się także utrzymaniem zimowym. Oświetlenie ulicy i sygnalizacja świetlna są nadal własnością Castoramy, która po spełnieniu wymogów formalnych i uruchomieniu sygnalizacji nieodpłatnie przekaże dokumentację i urządzenia sygnalizacyjne DSDiK, zaś oświetlenie przekazane zostanie wójtowi gminy wiejskiej Głogów.

Kiedy zacznie działać sygnalizacja? Jak zapewniają strony: niezwłocznie. Jeszcze w tym tygodniu Castorama ma sprawdzić sygnalizację i podłączyć licznik prądu. Później to wszystko przekaże nieodpłatnie DSDiK.