Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to już koniec marzeń o lubuskim kompleksie energetycznym?

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Mieszkańcy doskonale wiedzą jak wygląda kopalnia odkrywkowa. Mają je tuż za graniczną miedzą
Mieszkańcy doskonale wiedzą jak wygląda kopalnia odkrywkowa. Mają je tuż za graniczną miedzą Mariusz Kapała
Działacze Greenpeace otrąbili sukces. Ich zdaniem, los kompleksu energetycznego Gubin-Brody jest przesądzony i wielkiej dziury w ziemi nie będzie.

Jak donosi Greenpeace, „Po trwającej dekadę walce mieszkańców gmin Gubin i Brody wspieranych przez organizacje ekologiczne, w tym Greenpeace, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim wydał decyzję umarzającą postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na ich terenie. To de facto oznacza, że odkrywka w Gubinie nie powstanie”.

Mieszkańcy nie chcą dziury w ziemi

W lutym 2016 roku podczas konsultacji transgranicznych w sprawie tej inwestycji wykazano, że szacunki PGE negatywnych skutków oddziaływania na środowisko, chociażby strat w rolnictwie spowodowanych osuszaniem terenu, są zaniżone. W sierpniu 2016 roku RDOŚ stwierdził także znaczące braki w dokumentach dotyczących odkrywki. Inwestor został wezwany do ich uzupełnienia. Postępowanie dotyczące decyzji środowiskowej zostało wówczas zawieszone, a inwestor miał trzy lata na złożenie wniosku o jego ponowne podjęcie. Trzy lata właśnie minęły i gorzowski RDOŚ umorzył postępowanie.

Przypomnijmy, że teoretycznie, według wcześniejszych deklaracji, kopalnia powinna uzyskać zgodę w przyszłym roku. Wówczas wydobycie mogłoby ruszyć w 2030. PGE wydała na ten projekt już dziesiątki milionów złotych, a koszt budowy kompleksu szacowano na kilkanaście miliardów. Jednak od początku projekt miał pod górkę, już przeciwko samemu pomysłowi protestowali ekolodzy i większość mieszkańców okolicy, czemu ci ostatni dali wyraz w referendach. Nawiasem mówiąc przeciwko idei protestowali także nasi zachodni sąsiedzi.

Wóz albo przewóz

Samorząd województwa niemal od początku kibicował inwestycji widząc w niej szansę na gospodarcze ożywienie regionu. Jednak ostatnie zamieszanie zaczyna irytować nawet zwolenników powstania kompleksu energetycznego. Samorządy mają dość życia w zawieszeniu. Jak możemy przeczytać w dokumentach urzędu marszałkowskiego, „niezbędnym jest - dla dobra lokalnych społeczności, a także w celu określenia ścieżek rozwoju województwa, sprecyzowanie i ujednolicenie przez Ministerstwo Energii, faktycznych planów związanych z budową kopalni węgla brunatnego”.

Zapytaliśmy w RDOŚ, czy ostatnia decyzja to rzeczywiście koniec dramatycznych losów kopalni, której nie ma. Okazuje się, że nie. Mogą przecież być następne wnioski i kolejne postępowania...

Kopalnie? To już było

Budowie kompleksu towarzyszyły emocje

WIDEO: Gubin: Nielegalne kasyno w Gubinie. Właścicielowi grozi 400 tys. zł kary [WIDEO POLICJI]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska