W regionie, którego powierzchnia leśna w niektórych gminach sięga 70 proc., włodarze miast, gmin i powiatów współdziałanie z leśnikami uważają nie za opcję, ale konieczność. Cele samorządów i Lasów Państwowych przecinają się w wielu punktach, a jednym z najbardziej namacalnych przejawów tej kooperacji są trakty komunikacyjne budowane przy udziale finansowym i organizacyjnym obu stron. Interes jest obopólny, bo nie tylko samorządowcom zależy na jak najlepszym skomunikowaniu, ale i leśnicy potrzebują dobrych dróg bez ograniczeń tonażu, do transportu ciężkiego sprzętu i drewna. W ubogich, sosnowych siedliskach, w jakie obfitują nasze lasy liczy się też każda minuta, jaką można zaoszczędzić na dojeździe do pożaru.
Najważniejsze jest jednak to, że kiedy przy stole siadają nadleśniczy z wójtami, burmistrzami, czy starostami, wówczas ponad liczby, kilometry i rodzaje nawierzchni wybija się przede wszystkim dobro. Dobro przyrody. Dobro człowieka: