Dlaczego proces „być może” wystartuje? Jak mówili nam w piątek 15 maja pracownicy sądu rejonowego, sprawa może jeszcze zostać zdjęta z wokandy. W sądach cały czas obowiązują bowiem obostrzenia związane z epidemią koronawirusa i jeszcze nie odbywają się w nich wszystkie zaplanowane sprawy. Sądy zajmują się tylko tymi najpilniejszymi.
Arturowi R., grozi do pięciu lat więzienia. Ma on zarzut usiłowania utrwalenia wizerunku nagiej osoby. Jak ustaliła prokuratura, to właśnie Artur R. jest odpowiedzialny za zainstalowanie w toalecie witnickiego urzędu niewielkiej kamery.
Artur R. już tu nie mieszka. I również nie pracuje
Sprawa wyszła na jaw, gdy w październiku 2019 r. z toalety dostępnej tylko dla urzędników korzystała jedna z pracownic. Jej uwagę zwróciła mrugająca dioda. O sprawie zawiadomiono policję, zajęła się nią prokuratura. Przez kilka tygodni śledczy nie byli w stanie skontaktować się z podejrzanym. Nie stawiał się on na wezwania. – Okazało się, że zmienił miejsce zamieszkania – mówi nam w styczniu tego roku prokurator Roman Witkowski, ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Jak wynika z ustaleń prokuratury kamerę odkryła pierwsza osoba, która weszła do toalety po zainstalowaniu urządzenia. Arturowi R. grozi do pięciu lat więzienia. W witnickim urzędzie już nie pracuje. Zwolnił się po tym, gdy sprawa wyszła na jaw.
Czytaj również:
WITNICA. Kamera była ukryta w toalecie w urzędzie miasta. Zauważyła ją jedna z pracownic. Sprawę prowadzi policja
Strefa Biznesu - Co z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?