Osobą, która jest oskarżana o złe traktowanie współpracowników, jest sama pani sekretarz, Maria Miśkiewicz.
- Załatwiając sprawę w urzędzie byłam świadkiem jak pani sekretarz obsztorcowuje pracownika. Wstyd i hańba! Dosłownie mnie zatkało. Jej krzyki słychać było chyba w całej gminie - napisała internautka podpisująca się jako Maorka12, która zapoczątkowała cały wątek. Co ciekawe, w internetowej dyskusji głos zabrała także sama pani sekretarz...
Zadzwoniliśmy do niej w tej sprawie w ubiegłym tygodniu. Sprawy komentować nie chciała, potwierdziła nam jednak, że wpisy na forum, podpisane jako "Maria", są jej autorstwa.
- Jestem do dyspozycji w przyjmowaniu skarg i wniosków na mnie, co gwarantuję zostanie rozpatrzone wnikliwie przez wyższy szczebel. Dostępna jestem również w rozmowach bezpośrednich. Wszystkie sprawy można załatwić, tylko trzeba mieć trochę odwagi, aby się pofatygować i podpisać imieniem i nazwiskiem. Pozdrawiam i służę pomocą - napisała na forum M. Miśkiewicz. - Pani Mario, już widzę jak jakikolwiek pracownik idzie do Pani i mówi, że źle Pani postępuje. Całe Siedlisko o tym mówi i mówić będzie, proszę się przejść i posłuchać, jaką opinię sobie Pani narobiła, przez to, jak traktuje pracowników - odpowiedział internauta Jan...
Sam wójt gminy Siedlisko, Dariusz Straus, twierdzi, że wątku na forum nie czytał. - Wiadomo, jeden narwaniec zawsze może coś napisać - mówi. - Pani sekretarz i ja pracujemy razem od 15 lat i przez cały ten czas nie miałem ani jednej skargi na nią i złego słowa o niej nie słyszałem - wyjaśnia.
Więcej o sprawie przeczytasz w najbliższym Tygodniku Nowej Soli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?