Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w Gorzowie jest gang złodziei kratek kanalizacyjnych?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Kratka kanalizacyjna kosztuje prawie 5 tys. zł (zdjęcie ilustracyjne).
Kratka kanalizacyjna kosztuje prawie 5 tys. zł (zdjęcie ilustracyjne). Mariusz Kapała
- Kradzieże nie są pojedynczymi incydentami - mówią w urzędzie miasta w Gorzowie. W ostatni weekend skradziono kratki na ul. Okólnej i ul. Zielonej.

Choć na pierwszy rzut oka sprawa może wydawać się nieco śmieszna, gorzowscy urzędnicy zastanawiają się, czy w mieście nie grasuje - jak sami to określają - gang kratkowych złodziei.

- W Gorzowie giną kratki na wpustach do ulicznej kanalizacji deszczowej. Kradzieże nie są pojedynczymi incydentami. Ktoś stworzył sobie źródło dochodu - mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

Kratka kosztuje prawie 5 tys. zł

- Przestępstwa nasiliły się w czerwcu, najczęściej dzieje się to podczas weekendu. W ostatni weekend kratki skradziono na ulicach Okólnej i Zielonej. W poprzedni weekend kratki zginęły na ulicach: Niemcewicza, Nowej, Sułkowskiego i Warszawskiej. Sprawa jest poważna przede wszystkim dlatego, że niezabezpieczone wpusty stwarzają zagrożenie życia i zdrowia dla korzystających z dróg - dodaje rzecznik magistratu. Ciepiela informuje także, że każda skradziona kratka wiąże się ze sporą stratą materialną. Koszt wymiany kratki od kanalizacji deszczowej to bowiem prawie 5 tys. zł.

- Kratki muszą trafiać do punktów skupu złomu, dlatego urząd miasta prosi właścicieli takich skupów o niesprzyjanie popełnianiu przestępstw, które zagrożone są karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi Wiesław Ciepiela.
Sprawę kradzieży kratek urzędnicy zgłosili już na policję. Poprosili ją też o zwiększenie patroli i wszczęcie postępowania. O to samo poproszono też strażników miejskich.

Kradną też kwiatki

Kradzieże miejskiego mienia to w Gorzowie - niestety - codzienność. Co roku, gdy przychodzi wiosna i w miejskich kwietnikach sadzone są m.in. bratki czy stokrotki, kwiatki giną już w przeciągu kilku godzin. W tym roku częstotliwość kradzieży kwiatków zmniejszyła się po tym, gdy miasto poinformowało, że zwróciło się do policji z prośbą o prześledzenie monitoringu pod kątem złodziei kwiatów.

Czytaj również:
Złodziej połasił się na wyroby... z konopi. Okradł punkt w zabytkowej "bimbie" w Gorzowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska