Międzyrzeczanin Tadeusz Milewicz, co najmniej dwa razy dziennie forsuje swoim samochodem most na Obrze. Jadąc do pracy, natomiast po południu wraca tą samą drogą do domu. Dojazdy zajmują mu coraz więcej czasu, gdyż rano i wczesnym popołudniem z obu stron mostu powstają zatory. - Wracając z pracy specjalnie zatrzymuje się na zakupy w Biedronce albo w Netto, żeby przeczekać tam korki - mówi.
W mieście jest tylko jeden most drogowy. Piesi mogą korzystać jeszcze z kładki na wysokości os. Kasztelańskiego i kolejowego wiaduktu między os. Piastowskim i stadionem. Samochody jednak tam nie przejadą. Tymczasem ruch kołowy jest w mieście coraz większy, dlatego jedyny most stanowi przysłowiowe wąskie gardło międzyrzeckiej komunikacji.
Pomysł nie jest nowy
Zdaniem wicestarosty Remigiusza Lorenza, problem może rozwiązać budowa nowego wiaduktu drogowego między os. Piastowskim oraz ul. Długa od strony Obrzyc. Inwestycja była jednym z punktów jego wyborczego programu, kiedy jesienią ub.r. walczył o fotel burmistrza. Z podobnym pomysłem wystąpili wtedy dwaj inni kandydaci: Wojciech Włodarski i Marian Sierpatowski.
- Nowy most odciąży centrum miasta i znikną tam korki. Powstanie też wschodnia obwodnica Międzyrzecza, która połączy drogę na Rokitno z Obrzycami oraz trasą w kierunku Pszczewa i Trzciela. To bardzo ważne, gdyż przy drodze do Rokitna władze miejskie zamierzają utworzyć kolejny park przemysłowy. Dzięki nowemu wiaduktowi ciężarówki jadące z południowego-wschodu nie będą musiały wjeżdżać do centrum - wylicza.
Gmina gotowa do rozmów
Wicestarosta zaznacza, że przy ul Poznańskiej i Długiej ma powstać nowe osiedle. Kolejne planowane są przed Żółwinem i w Bobowicku, dlatego ruch w tym kierunku już za kilka lat będzie znacznie większy, niż obecnie. I dojdzie do paraliżu, któremu może zapobiec wybudowanie wiaduktu drogowego o nośności 35 ton. Jego koszt szacuje wstępnie na 3,5 mln zł. Podobną kwotę trzeba będzie wyłożyć jednak na drogi, dlatego cała inwestycja pochłonie około 7 mln zł.
Zdaniem R. Lorenza, szansą na jej realizację mogą być unijne programy, które zostaną uruchomione po 2014 r. - Nie mamy jednak zbyt wiele czasu, aby zdążyć z przygotowaniem papierów. Trzeba uregulować sprawy własnościowe i przygotować dokumentację. Powinna się tym zająć gmina - mówi.
Według burmistrza Tadeusza Dubickiego, problemy komunikacyjne miasta rozwiąże centralny węzeł na obwodnicy, który ma powstać do końca 2013 r. Jesienią br. zostanie ukończony lubuski odcinek autostrady A2, dzięki czemu - jak przekonuje burmistrz - po wypadkach na krajowej "dwójce" tiry będą omijać miasto.
- Jestem jednak gotów do rozmów na temat mostu. Czekam na konkrety - zapewnia burmistrz.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?