- Piękny park w zielonogórskim Zatoniu to wymarzone miejsce na urządzenie tężni – mówi Adam Rzekiecki, dziś mieszkaniec naszego regionu, w przeszłości zastępca dyrektora kopalni soli w Wieliczce.
Słone pompowanie
Tężnie to jedne z najbardziej charakterystycznych instalacji dla miejscowości uzdrowiskowych. Weźmy, chociażby tę słynną w Ciechocinku. Wyposażona jest w pompę, transportującą wodę, zwaną solanką, ku górze, skąd spływa zgodnie z zasadami grawitacji.
Solanka to woda mineralna, bogata w jony sodowe, sole magnezowe, a także związki jodu i bromu. Gałęzie, w które wyposażona jest tężnia, nie są przypadkowym dodatkiem. Solanka rozbija się o nie i odparowuje w taki sposób, by powietrze wokół przenikały cenne mikroelementy, np. jod, brom, magnez, potas lub żelazo.
Dzięki temu wokół tężni tworzy się specyficzny mikroklimat, wspomagający leczenie chorób układu oddechowego oraz odpornościowego.
Poznaj sekrety parku w Zatoniu
Czy mamy warunki geologiczne do budowy tężni, czyli dostęp do wód solankowych? Jak twierdzi zaprzyjaźniony geolog, solanka jest na dobrą sprawę wszędzie, w okolicy mamy sporo odwiertów. Jednak zanim zaczniemy solankę pompować, porozmawiajmy o konkretach.
Zarząd w pałacu
- Już widzę w odbudowanym pałacu siedzibę zarządu sanatorium – dodaje pan Adam. – Park to wymarzony teren na park zdrojowy. W okolicy powstałby kompleks miejsc noclegowych dla przyszłych kuracjuszy…
Warszawa, Łódź, Tych, Rybnik, Wieliczka, Sosnowiec… W ostatnich latach tężnie solankowe powstają w polskich miastach, również tych największych, gdzie pełnią rolę miejskich inhalatorów. Ich projekty wygrywają w budżetach obywatelskich. Lokowane są zazwyczaj w miejskich parkach.
- Wszystko tylko nie to – kręci głową Jarosław Skorulski, historyk, prezes Fundacji Ogrody Kultury im. ks. Dino. - Parki zdrojowe to zupełnie inna parafia niż te przypałacowe, historyczne. A taki właśnie obiekt mamy w Zatoniu.
Wszystko, tylko nie to
Okazuje się, ze Zielona Góra ma w planie budowę tężni. Fakt, to wariant na znacznie mniejszą skalę.
Tężnia miałaby znaleźć się w Parku Tysiąclecia, chociaż ten pomysł nie do końca podoba się ekologom. Jej budowa była nawet postulowana w projekcie budżetu obywatelskiego – seniorzy optowali za Ogrodem Botanicznym.
W propozycjach pojawiły się też Dolina Luizy, Park Sowińskiego, na Zaciszu. Gotowy był już nawet projekt - tężnia 14-metrowa za około milion złotych.
Jedno jest pewne, tężnia i to opinia już lekarzy, w Zielonej Górze jest potrzebna. Gdzie? A to już kwestia sporna. Tężnia w koncepcji za milion złotych to nieco pożyteczny gadżet. Ta pana Adama, z ciągnięciem solanki z podziemnych źródeł, to już mercedes…
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?