- Skup złomu Radmal Metale, który mieści się przy ul. Sienkiewicza 9 (teren byłej fabryki mebli ZEFAM - przyp. red.) i działa nielegalnie w czarnej strefie. Nie posiada odpowiednich pozwoleń dotyczących ochrony środowiska. Z tego powodu otrzymuje mandaty - twierdzi Czytelnik, chcący zachować anonimowość.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Na terenie po byłej Estradzie rusza budowa nowej galerii handlowej w Zielonej Górze. A już wkrótce także ronda!
Aby zweryfikować te informacje skontaktowaliśmy się z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska. - Potwierdzam, do nas także wpłynęły podobne informacje. Nigdy nie lekceważmy takich doniesień, dlatego od razu podjęliśmy interwencję - twierdzi LWIOŚ Mirosław Ganecki. - W dniach od 2 lutego do 5 marca 2018 roku mój inspektor przeprowadził na miejscu kontrolę, w której stwierdził, że firma nie ma uregulowanych wszystkich aspektów prawnych związanych ze zbieraniem odpadów. Ponadto brak było m.in. wpisu w bazie danych o odpadach w zakresie ich transportu. Z tego powodu na przedsiębiorstwo nałożono karę pieniężną - tłumaczy inspektor Ganecki.
Właściciele Radmal Metale odwołali się jednak od tej decyzji do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Choć minęło już kilka miesięcy ta sprawa wciąż się toczy. Tymczasem WIOŚ w październiku 2018 r. podjął się kolejnej interwencji.
- Nasza kontrola wykazała te same nieprawidłowości. W międzyczasie nastąpiła jednak zmiana przepisów. Dzięki temu zamiast nakładać kolejny mandat zdecydowaliśmy się o wydaniu decyzji o nakazie zamknięcia działalności gospodarczej. Nastąpiło to w połowie lutego br. - mówi Mirosław Ganecki. I jednocześnie przyznaje, że podczas kontroli atmosfera była dosyć napięta. Również po tej interwencji firma odwołała się od decyzji WIOŚ. Jak całą sprawę komentują przedstawiciele Radmal Metale?
- Chcieliśmy normalnie prowadzić naszą działalność gospodarczą. Na terenie byłego ZEFAM-u działają już podobne firmy. Byliśmy przekonani, że otrzymanie stosownych pozwoleń jest jedynie formalnością - tłumaczy Malwina Burlewicz, właścicielka. Jak się okazało, firma nie otrzymała zgody urzędu miasta na zbieranie złomu. Od tej decyzji dwukrotnie odwołano się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielonogórska firma Domator24 rozwija się bardzo dynamicznie. Wkrótce wybuduje nową halę oraz kolejne biura
- Ta sprawa również jest w toku. Wierzymy, że decyzja, która zapadnie będzie po naszej myśli. W związku z prowadzeniem działalności ponieśliśmy wysokie koszty. Przestrzegamy wszystkich przepisów z zakresu ochrony środowiska. Mamy specjalnie zabezpieczoną podłogę antykwasową a odpady są przechowywane w stabilnych pojemnikach - przekonuje M. Burlewicz. Jej zdaniem donosy, który trafiły do mediów oraz WIOŚ są działaniem nieuczciwej konkurencji, która chciałby oczernić i doprowadzić do upadku jej biznes.
Czy firma miała jakieś problemy z zarządcą całego terenu? - Nasza współpraca układa się bardzo dobrze - twierdzi Adam Kuczma z K-Invest.
Zobacz: Przedłuża się remont ulicy Dworcowej. Miasto podaje wciąż nowe terminy zakończenia prac
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
