Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy wojewoda rozwiąże problem świniarni w Sułowie?

(beb)
Mieszkańcy Sułowa wywiesili w ub. roku we wsi transparenty skarżąc się na swoją sytuację. Wiszą do dziś.
Mieszkańcy Sułowa wywiesili w ub. roku we wsi transparenty skarżąc się na swoją sytuację. Wiszą do dziś. Beata Bielecka
- Chcę prosić wojewodę o spotkanie ze wszystkimi służbami, które mają wpływ na prowadzenie tego typu hodowli - zdecydował Andrzej Skałuba po tym, jak kilka dni temu dostał list od mieszkańców Sułowa w sprawie świniarni.

Podpisało się pod nim ponad 130 osób. Jest skierowany zarówno do burmistrza jak i rady miejskiej. - Minęło już ponad dwa lata, jak borykamy się z problemem i sprawa nadal nie została załatwiona - napisali mieszkańcy podkreślając, że ich życie zamieniło się w koszmar odkąd we wsi Adam Tyszko otworzył dużą hodowlę.

- Nie można otworzyć okien, wyjść na powietrze, bo nie ma czym oddychać. Staliśmy się więźniami we własnych domach - napisali podkreślając, że wielu mieszkańców zaczyna mieć problemy z górnymi drogami oddechowymi. - Ile osób musi zachorować, żeby można było uznać, że ta hodowla jest szkodliwa? - pytają. Nieprzerwanie twierdzą ponadto, że jest ona prowadzona niewłaściwie, na czym cierpią nie tylko oni, ale także środowisko, bo do gleby trafiają nieczystości hodowli.

Burmistrz A. Skałuba wielokrotnie powtarzał, że gmina nie może zabronić prowadzenia hodowli. - Nasze dotychczasowe działania nie przyniosły skutków dlatego chcemy spotkać się ze wszystkimi służbami, które mają wpływ na prowadzenie takiej działalności - zapowiada.

Mieszkańcy Sułowa liczą też na wsparcie radnych. - Bo z naszym problem zostaliśmy sami - napisali w liście.
Wiceprzewodniczący rady Damian Utracki o liście dowiedział się od nas, bo jeszcze do niego nie dotarł. Nie chciał na razie wypowiadać się na ten temat, bo nie zna jeszcze dokładnie sprawy. Radził porozmawiać z Andrzej Zatorem, szef komisji rolnictwa w radzie.

- Nie wiem, czy akurat my jesteśmy w stanie pomóc, bo w Sułowie był już burmistrz, posłanka (Bożena Sławiak - przyp. red.) i inne kompetentne osoby - stwierdził. - Współczuję tym ludziom, ale myślę, ze skoro ten przedsiębiorca ma pozwolenie na taką działalność, to co ja radny mogę wskórać? - pyta. - Jestem rolnikiem dla mnie zapach czegoś takiego jak w Sułowie nie jest obcy. Wieś to jest wieś, a miasto to miasto, choć pewnie nikt nie chciałby mieszkać koło takiej świniarni - przyznaje.

A. Tyszko zapewnia, że interes prowadzi zgodnie z przepisami. Mieszkańcy w to jednak nie wierzą. Bardzo liczą na pomoc wojewody.

Zobacz też: Rewolucja w Biedronce. Będzie można płacić kartą. Od kiedy?

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska