Mowa o przesunięciu z Wielkopolski do woj. lubuskiego 3,07 ha gruntów w okolicy osady Linie i ok. 2 km drogi wojewódzkiej nr 314 wiodącej z Kargowej w kierunku na Świętno.
- Warto to uregulować, żeby ułatwić sobie życie - mówi sulechowski geodeta Jacek Merdas, który pomagał gminie Kargowa przesuwać granicę miasta. - Tym razem jednak sytuacja jest poważniejsza, chodzi nie tylko o zmianę granicy gminy Kargowa i zarazem po sąsiedzku Siedlca, ale i dwóch powiatów: wolsztyńskiego oraz zielonogórskiego, a co najważniejsze, sąsiednich województw: lubuskiego i wielkopolskiego.
- Jestem za uregulowaniem tych spraw, bo jest to racjonalne i potrzebne ze względów praktycznych i strategicznych - uważa nowy burmistrz Sebastian Ciemnoczołowski. W ciągu pierwszego miesiąca rządów trafił na problemy, które chce mieć szybko za sobą. Na przykład postanowił uregulować kwestię Leśniczówki Linie, gdzie kargowska biblioteka prowadzi dom pracy twórczej im. Eugeniusza Paukszty oraz skromną izbę pamięci poświęconą pisarzowi. Tymczasem okazało się, iż oddalona o 4 km od miasta leśniczówka i osada Linie należy do innej gminy, ba, nawet do innego województwa.
Czytaj więcej w sobotnio-niedzielnym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?