Czy za litr benzyny będziemy płacić 6 zł?

Co będzie dalej? Czy grozi nam 6 zł za litr benzyny Pb 95? Kiedy ceny paliw mogą spaść? Z takimi i innymi pytaniami, zwróciliśmy się do analityków rynku paliw. Rafał Zywert z biura Reflex w Łodzi, przyznał, że w pierwszych tygodniach 2011 roku ceny benzyn i oleju napędowego wzrosły średnio o 5-10 groszy za litr. Obecnie średnia cena 1 litra benzyny w Polsce wynosi 4,93 zł, a oleju napędowego 4,73 zł. W przypadku gazu LPG jest to 2,63 zł. Ale co ciekawe, ceny w poszczególnych regionach czy miastach mocno się różnią.

Z analizy Polskiej Izby Paliw Płynnych wynika, że najwięcej za benzynę Pb 95 zapłacimy w Olsztynie i Opolu, bo ponad 5 zł, oraz Gdańsku, Kielcach, Warszawie i Zielonej Górze. Wszędzie tam cena wynosi około 4,99 zł. A przypomnijmy, że jeszcze rok czy półtora roku temu, benzyna w Zielonej Górze należała do najtańszych w kraju.

Natomiast najmniej sprzedawcy paliw wyciągają z kieszeni kierowców w Białymstoku, Bydgoszczy, Katowicach i Krakowie. Tam ceny oscylują w granicach 4,83 - 4,84 zł.

Podobnie jest z cenami w przypadku oleju napędowego. W przypadku Zielonej Góry średnia wynosi 4,83 zł, a Poznania czy Białegostoku 4,64 zł.

Czytaj też: Gaz jest kłopotliwy ale jednak tańszy

Co nas czeka w najbliższych dniach i miesiącach? Rafał Zywert odpowiada: - Niestety nie mam pocieszających wieści. Ceny hurtowe wprawdzie nie rosną, ale nadal utrzymują się na wysokim poziomie. To oznacza, że w najbliższych tygodniach nadal będzie drogo, a więc ceny benzyn na wielu stacjach przekroczą 5 zł. I taka sytuacja utrzyma się pewnie do wiosny. Chyba, że wzrośnie kurs złotówki czy obniżą się ceny ropy. Jednak patrząc na gospodarkę, jest to mało realne. Reasumując, rok 2011 będzie rokiem drogich paliw - prognozuje Zywert.

Podobnie o przyszłości cen paliw wypowiada się Jakub Bogucki z wrocławskiej firmy e-petrol. - To prawda, że przewidywaliśmy lekki spadek cen. Ale do tego nie doszło, bo rynek mocno odczuwa zawirowania na rynku walut. I dlatego ceny w pierwszych dniach 2011 roku zamiast spaść, nawet lekko wzrosły.

I dodaje: - Wydaje się, że do wiosny ceny będą raczej stabilne, czyli kierowcy będą płacić dużo. Wiosną może być nieco taniej, ale pamiętajmy, że później zaczyna się sezon letnich wyjazdów, więc ceny znowu wzrosną. Dlatego rok 2011 dla kierowców nie będzie zbyt łaskawy - prognozuje Bogucki.

Nieco bardziej optymistyczne wydają się analizy PIPP. Wynika z nich, że jednak od 24 grudnia do 7 stycznia 2011 roku ceny hurtowe benzyny Pb 95 spadły o 3 proc. Co więcej, jak podkreślają analitycy PIPP, zauważalna jest rywalizacja cenowa między dwoma wielkimi producentami czyli Orlenem i Lotosem. To też konsekwencja zimy i mniejszych zakupów paliw. I taka rywalizacja może być dla kierowców korzystna, producenci chcąc więcej sprzedać, muszą obniżyć ceny. A, że mogą to zrobić świadczą weekendowe obniżki cen. Jeśli w sobotę czy niedzielę paliwa można kupić o 20-30 groszy taniej, a sprzedawcy i tak zarabiają, to te niższe ceny mogłyby być każdego innego dnia.

Czytaj też: Kontrolerzy PIH skontrolowali paliwa. Zobacz, jak wypadły nasze stacje i hurtownie

CENY PALIW W LUBUSKIEM

W tabeli porównujemy ceny z 3 i 10 stycznia.

Czytaj też: Od połowy 2011 roku trzeba będzie płacić za autostrady