Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zima nas nie zaskoczy?

Anna Rimke
Gorzowianin Michał Kuściński w zakładzie przy ul. Roosevelta czekał prawie tydzień na wymianę opon na zimówki. Podobne kolejki są warsztatach w mieście.
Gorzowianin Michał Kuściński w zakładzie przy ul. Roosevelta czekał prawie tydzień na wymianę opon na zimówki. Podobne kolejki są warsztatach w mieście. fot. Kazimierz Ligocki
Kierowcy szturmują warsztaty wymiany opon, a służby miejskie są przygotowane do zimy. Choć śnieg na razie nie spadnie, to drogi będą śliskie.

- Nie czekam na śnieg. Co roku wymieniam opony w listopadzie, ze względu na bezpieczeństwo - mówi Michał Kuściński, którego spotkaliśmy w zakładzie wulkanizacji przy ul. Roosevelta. Gorzowianin czekał na wymianę prawie tydzień. W innych warsztatach też są kolejki i zapisy.

Będzie zimno

- W najbliższych dniach w nocy temperatura będzie spadała nieco poniżej zera, a w dzień dojdzie nawet do pięciu kresek, przez to drogi mogą być śliskie - tłumaczy Ryszard Popiel, kierownik gorzowskiej stacji meteorologicznej.

Dodaje, że opadów śniegu nie powinniśmy się spodziewać jeszcze w ciągu dwóch tygodni.

.

Ale służby odpowiedzialne za utrzymanie dróg są już przygotowane i na to. - Mamy dziewięć pługopiaskarek, 500 ton soli i 400 ton piasku - mówi Ireneusz Strózik, dyrektor Sulo, firmy odpowiedzialnej za odśnieżanie dróg w mieście.

Twierdzi, że są to zapasy na początek zimy. Później, w miarę potrzeb, będą uzupełniane.

Jak co roku w pierwszej kolejności odśnieżane będą ulice tranzytowe, w centrum miasta, trasy niezbędne do przejazdu komunikacji miejskiej oraz dojazdy do szpitali i pogotowia. -Chodzi o to, żeby nie doszło do paraliżu miasta. A gdy będą opanowane główne drogi, dopiero wtedy będzie szansa na odśnieżanie pozostałych - tłumaczy I. Struzik.

Podobnie jest z chodnikami. - Najpierw oczyszczamy chodniki w centrum i przy dużych centrach handlowych, jak Tesco czy Askana - mówi Ryszard Drewnowski z wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta.

Kilometry do odśnieżania

Chodników jest ponad 100 km. Podzielone są na osiedla i ich oczyszczaniem zajmuje się pięć firm. Wydział komunalny odpowiada jedynie za chodniki przylegające do terenów miejskich, za pozostałe właściciele posesji. Spółdzielnie i administratorzy budynków mają też obowiązek zabezpieczyć wodociągi i kanalizację przed zamarznięciem.

Za odśnieżanie przystanków autobusowych i tramwajowych odpowiada MZK. - Firma, z którą współpracujemy, będzie miała dyżury całodobowe - mówi Marek Świst, kierownik zarządzania ruchem MZK. Kierowcy mają też stały kontakt z Sulo. - Jeśli na drogach w nocy pojawi się gołoledź czy śnieg, przekażemy im informację - dodaje M. Świst.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska