Czy zmieni się system kształcenia zawodowego?

Trwa debata nad ostatecznym kształtem systemu oświaty w Polsce. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawia swoje propozycje, a przedstawiciele rzemiosła - uwagi.

Kształcenie zawodowe ma dostarczać innowacyjną wiedzę, umiejętności i kompetencje, które przygotują uczniów do międzynarodowej konkurencji. Zawodówki mają być szkołą "pozytywnego wyboru", czyli taką, która da młodzieży możliwość kompetentnego przyuczenia do zawodu i nie będzie kojarzona z gorszą edukacją. Co do tego wszyscy są zgodni. Rozbieżności pojawiają się w przypadku wyboru drogi, którą należy osiągnąć te cele.

Edukacja

- formalna (szkolna) - to proces prowadzący do uzyskania dyplomów, certyfikatów, zaświadczeń;
- pozaformalna - to niezorganizowany i niesystematyczny proces odbywający się w ciągu całego życia. Dzięki niemu nabywamy wiedzę i umiejętności, korzystając z codziennego doświadczenia, wpływu środowiska (np. rodzina, rówieśnicy, praca, mass media)
- nieformalna - to każda świadomie zorganizowana działalność oświatowa, która odbywa się poza systemem kształcenia formalnego (np. warsztaty, treningi, szkolenia).

Propozycje ministerstwa zakładają, że we wszystkich typach szkół ponadgimnazjalnych, w tym także w szkołach zawodowych, pierwsza klasa będzie miała podobny program kształcenia. Ma to stanowić fundament dalszej edukacji formalnej, pozaformalnej, nieformalnej.

W tym modelu zawodówka ma być szkołą o 3-letnim cyklu kształcenia i przygotowywać do wykonywania konkretnego zawodu. Istota zmiany ma polegać na powiązaniu programowego gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej.

W związku z tym, pierwszy rok nauki w szkole zawodowej ma zostać przeznaczony głównie na przedmioty teoretyczne. A kolejne dwa lata uczniowie mają zdobywać praktyczne umiejętności.

Teoria tak, praktyka nie

Przeciwko tym propozycjom protestują przedstawiciele rzemiosła.

- Oznacza to skrócenie kształcenia zawodowego w szkole zawodowej o rok. To nie jest dobre rozwiązanie - mówi Mirosław Ławniczak, dyrektor Zasadniczej Szkoły Zawodowej Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy.

Profilowanym już dziękują

Organizacje pracodawców zwracają uwagę na niedostateczne przygotowanie praktyczne młodzieży do wykonywania zawodu. Odbija się to na kłopotach takich absolwentów ze znalezieniem pracy.

Innym pomysłem, który wywołał sprzeciw, jest stworzenie 3-letnich techników uzupełniających dla absolwentów zawodówek Zdaniem przedstawicieli Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy, zniechęci to do podejmowania nauki.

Łącznie oznaczałoby to naukę zawodu do poziomu technika w ciągu 6 lat. Etap ten jest przeznaczony dla ludzi dorosłych, pracujących zawodowo.

Natomiast aprobatę uzyskały propozycje wygaszania liceów profilowanych a także - rozdzielenia egzaminu zawodowego od maturalnego.

Zainteresowanie wzbudza koncepcja otwarcia przed uczniami z liceum i technikum (tymi, którzy otrzymali negatywne wyniki podczas pierwszego roku nauki), drogi do kontynuowania nauki w klasie drugiej szkoły zawodowej. Tu też jednak pojawiają się zastrzeżenia.

Prace ministerstwa nad zmianami w systemie kształcenia zawodowego mają potrwać do końca roku.

Źródło:Edukacja. Trwają prace nad zmianami dotyczącymi nauki rzemiosła - www.pomorska.pl