- Ministerstwo Zdrowia zaleca szczepienia przeciwko grypie.
- Czytelnicy alarmują, że osoby, które chcą się zaszczepić, muszą zapisywać się na listę.
- Obecnie cały kraj czeka na szczepionki.
- Sprawdzamy, czy wystarczy dla wszystkich chętnych.
- Pojawił się problem ze szczepionkami przeciwko grypie - skontaktowała się z naszą redakcją pani Emilia z Zielonej Góry. - Nawet w Zielonej Górze są one tylko dla tych z listy imiennej - twierdzi mieszkanka. - Można się zapisać na listę i liczyć na cud.
Czy rzeczywiście w naszym regionie jest problem ze szczepionkami przeciwko grypie?
Problem ma dotyczyć nie tylko naszego regionu?
- Jest kilka aspektów w tej sprawie - mówi prezes Lubuskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, mgr farm. Daria Wielogórska - Rutka. - Sytuacja nie dotyczy tylko Zielonej Góry czy województwa lubuskiego. Cały kraj ma ten sam problem. Zwykle szczepionki na grypę docierały do nas w drugiej połowie września.
W tym roku mieszkańcy zainteresowali się tymi konkretnymi szczepieniami nieco wcześniej. Bo i do tego zachęcają nas postulaty Ministerstwa Zdrowia, niektórzy obawiają się także drugiej fali zachorowań na koronawirusa. Już teraz sprawdzamy więc dostępność szczepionek przeciwko grypie.
- Zdarzało się lata, gdy szczepionki przychodziły pod koniec sierpnia, a w innym roku były one dostarczane w drugiej połowie września. Nie jest to jeszcze nic szczególnego - wyjaśnia Daria Wielogórska-Rutka. - Szczepionki przychodzą w transzach.
Już dotarły do Polski dwie takie transze, będą przychodzić kolejne. I to co najmniej do końca października.
Obecnie na rynku pojawił się jeden typ szczepionki przeciwko grypie. W październiku mają dotrzeć inne.
Obawiamy się koronawirusa, więc chcemy się szczepić na grypę
- Pacjenci chcą skorzystać ze szczepionek, bo obawiają się koronawirusa i chcieliby zaszczepić się chociaż na grypę - wyjaśnia prezes Lubuskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Poza tym państwo zachęciło też refundacjami.
To wszystko powoduje, że zainteresowanie szczepionkami na grypę jest bardzo duże, w porównaniu do poprzednich lat.
Okazuje się, że liczba szczepionek, które trafiają do naszego kraju, nie jest przypadkowa.
- W poprzednich latach w Polsce, mimo zachęt farmaceutów, lekarzy, mediów, poziom szczepienia w naszym społeczeństwie (jeśli chodzi o szczepionkę na grypę) dochodził maksymalnie do 4 proc. - wyjaśnia D. Wielogórska-Rutka. - W tym roku i tak zostało zamówionych więcej szczepionek niż w poprzednich latach.
Jak słyszymy od ekspertów, ta większa liczba szczepionek będzie proporcjonalna do tego, co kraje zamawiały w latach poprzednich.
- I tak dostaniemy ich w tym sezonie więcej, ale to nie będzie wynosiło np. szczepionki dla 50 proc. społeczeństwa - słyszymy w Izbie Aptekarskiej. - Jako kraj zamówiliśmy ich więcej i więcej ich dostaniemy, ale więcej od tych 4 proc. z tamtego roku.
Okazuje się, że w poprzednich latach część szczepionek na grypę ostatecznie była utylizowana, bo zainteresowanie nimi nie było tak duże, jak przewidywano.
Jak to z tymi zapisami na szczepionkę jest?
- Zakładając, że te szczepionki rzeczywiście dotrą w odpowiednich ilościach robiliśmy zapisy i myślę, że wiele aptek tak postępowało - mówi Daria Wielogórska-Rutka. - W tej chwili takie zapisy nie są już robione, bo do końca nie wiadomo, ile tych szczepionek przyjdzie. Mam nadzieję, że ich wystarczy, trzeba tylko chwili cierpliwości. Wszyscy chcą się zaszczepić już teraz, ponieważ są zdrowi, jest ładna pogoda, nie pojawiają się u mieszkańców jeszcze żadne objawy. A przecież szczepionki mogą przychodzić jeszcze do października. W minionych latach zachęcaliśmy do szczepień, ale zainteresowanie nie było duże, teraz wszyscy chcą się szczepić. Pojawia się stres, bo pacjenci chcą je zdobyć, i stres pracowników aptek, którzy starają się im to zapewnić. Musimy czekać, szczepionki dostajemy ratami i w ten sposób też będziemy je mieszkańcom wydawać. Proszę o cierpliwość. Mam nadzieję, że tych szczepionek wystarczy. Tylko, że zapotrzebowanie będzie realizowanie co najmniej do końca października.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?